Prezydent skrytykował Sikorskiego za zabranie wejściówek

Prezydent Lech Kaczyński skrytykował postawę ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.

Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział wczoraj, że prezydenccy ministrowie nie mieli wstępu do strefy strzeżonej, ponieważ ich przepustki zostały zabrane przez szefa polskiej dyplomacji.

Po powrocie ze szczytu Unii Europejskiej postawę rządu, a zwłaszcza MSZ, prezydent określił jako _ niestandardową _. Zapowiedział jednak, że mimo to nie zmieni swojego stosunku do rządu Donalda Tuska.

Lech Kaczyński zwrócił też uwagę dziennikarzom, że wyolbrzymiają znaczenie wydarzeń ostatnich dni. Wprawdzie były one - jak się wyraził - _ niestandardowe _, jednak prezydent zapewnił, że zachowuje w tej sprawie spokój. Wyraził też nadzieję, że tego typu sytuacje nie powtórzą się.

• Lech Kaczyński wynajął samolot za 150 tys. zł
  • Prezydent i premier osobno ogłaszają sukces
  • Tusk przeprasza zdegustowanych
  • Premier: Nie potrzebuję pana prezydenta
  • Szczyt wstydu. Polacy zażenowani "operą mydlaną"
  • Wiadomości z kraju i ze świata na Twojej stronie internetowej

Lech Kaczyński powiedział, że tak jak do tej pory będzie przeciwstawiał się wprowadzeniu wizji _ Polski liberalnej _. Dodał, że jeśli chodzi o bieżącą współpracę, to przebiega ona bez zakłóceń. Prezydent podkreślił, że podpisuje dziennie kilkanaście dokumentów, na których widnieje również podpis Donalda Tuska.

Polski prezydent już zapowiedział, że wybiera się na najbliższy szczyt Unii Europejskiej, zaplanowany na 11 grudnia.