Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protestujący Gruzini okupują centrum miasta

0
Podziel się:

Po rozpędzeniu pałkami przez gruzińską policję demonstracji działaczy opozycji w centrum Tbilisi wrócili oni, aby znów protestować i żądać ustąpienia prezydenta Micheila Saakaszwilego.

Protestujący Gruzini okupują centrum miasta
(EPA/PAP)

ac">fot: EPA/PAPfot: EPA/PAP[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://www.money.pl/galeria/gruzja;protest;opozycji,galeria,159,0.html)Po rozpędzeniu pałkami przez gruzińską policję demonstracji działaczy opozycji w centrum Tbilisi wrócili oni, aby znów protestować i żądać ustąpienia prezydenta Micheila Saakaszwilego. Teren w centrum miasta okupuje już co najmniej tysiąc osób.

Policjanci aresztowali 47 ze 100 demonstrantów. Było to pierwsze użycie siły przeciwko protestującym od sześciu dni opozycjonistom.
Operatorzy rosyjskiej telewizji powiedzieli agencji Reutera, że policja skonfiskowała im zdjęcia i nagrania, wykonane podczas akcji sił porządkowych.

Obecnie już w centrum miasta demonstruje co najmniej tysiąc osób, skandując hasła przeciwko prezydentowi. Policja usiłuje nie dopuścić ich do głównej alei Tbilisi, prowadzącej do parlamentu.

Opozycja zarzuca gruzińskiemu prezydentowi autorytaryzm i domaga się jego ustąpienia. Manifestanci oskarżają też władze o korupcję i nepotyzm.

Lider opozycji Zwiad Dzidziguri zaapelował o zebranie się ludzi w mieście o godzinie 14.00 (11.00 czasu warszawskiego).

"Micheilu Saakaszwili wstydź się, obawiasz się swojego narodu, jesteś tchórzem. Misza, wkrótce upadniesz" - krzyczał przez megafon.

Saakaszwili nie pojawiał się publicznie od piątku, gdy rozpoczęły się demonstracje. W niedzielę wystąpił w telewizji, odrzucając żądania opozycji, aby ustąpił i powiedział, że za demonstrantami stoją "ciemne siły".

Oświadczył, że wybory parlamentarne i prezydenckie odbędą się zgodnie z konstytucją, czyli na jesieni przyszłego roku.

39-letni obecnie Saakaszwili doszedł do władzy w 2003 roku w następstwie bezkrwawej "rewolucji róż". Dokładnie cztery lata temu masowe protesty uliczne obaliły Eduarda Szewardnadze i wyniosły do władzy obecnego prezydenta.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)