Senatorowie zgodzili się, że należy podnosić standardy dotyczące osób kandydujących do parlamentu, ale negatywnie ocenili zapisy nowelizacji konstytucji dotyczące zakazu kandydowania osób skazanych prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.
Zdaniem senatorów przepis ten może być wykorzystywany do walki politycznej. Ich obawy wzbudziło też to, że definicja _ przestępstwa _ może być płynna i może się zmienić w zależności od tego, co zostanie zapisane w Kodeksie karnym.
Sprawozdawca senackiej komisji Praw Człowieka, Praworządności i PetycjiStanisław Piotrowicz(PiS) - która negatywnie zaopiniowała nowelizację wypracowaną przez posłów - podkreślił, że nikt z członków komisji nie miał wątpliwości, co do idei, aby w polskim parlamencie nie było miejsca dla osób skazanych prawomocnymi wyrokami. Jak tłumaczył, wątpliwości pojawiły się na innych płaszczyznach.
W jego ocenie, wprowadzenie tych przepisów może być niebezpieczne, bo mogą one być wykorzystane do eliminowania przeciwników politycznych.
_ - Według tych przepisów, skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego jest pozbawiony biernego prawa wyborczego. Jest taka możliwość, że kodeks karny ulegnie takiej zmianie, że pozbawieni będą możliwości wybierania do parlamentu ci, którzy są z takich, czy z innych względów niewygodni politycznie _ - mówił Piotrowicz.
Senator PiS, zastanawiał się także, czy zmiana konstytucji jest odpowiednim środkiem do osiągnięcia celu, jakim jest uniemożliwienie wybrania do parlamentu osoby skazanej.
_ - Czy rzeczywiście pewnych ograniczeń o jakie nam chodzi nie należałoby dokonać w aktach prawnych niższego rzędu, chociażby w ordynacji wyborczej? _ - pytał Piotrowicz.
Jego zdaniem, należałoby raczej w zwykłej ustawie zobowiązać kandydatów do informowania o tym, czy byli skazani prawomocnym wyrokiem, czy nie. _ - Niech naród decyduje, czy chce mieć takiego karanego w parlamencie, czy też nie _ - dodał senator PiS.
ZOBACZ TAKŻE:
Podobną ocenę przedstawił sprawozdawca komisji ustawodawczejPiotr Zientarski(PO), która również rekomendowała Senatowi odrzucenie tej ustawy.
_ - Jesteśmy za podnoszeniem standardów posła i senatora, aby w parlamencie byli ludzie czyści, ale uważamy, że ze względów prawnych konstytucja jest najwyższą ustawą i jej zmiana powinna być tylko wtedy przeprowadzona, jeśli innymi środkami prawnymi nie można dojść do celu, a w tym przypadku można _ - argumentował senator PO.
Jego zdaniem, wątpliwości budzi choćby to, że termin _ przestępstwo _ może być płynny w zależności od tego, co zapisze się w Kodeksie karnym. Zientarski pytał, czy użycie siły w obronie czci kobiety, albo tzw. przestępstwo urzędnicze, w które można zostać np. wrobionym, ma skutkować automatycznym odebraniem biernego prawa wyborczego.
_ - Obawa, że wykroczenie może nagle stać się przestępstwem jest bardzo realna, a bardzo często ocena społeczna danego czynu nie jest tak jednoznacznie naganna, jakby to wynikało z Kodeksu karnego _ - mówił Zientarski.
Podobnie wypowiadał się takżeKrzysztof Piesiewiczz PO _ - Wystarczy, że ktoś 15 lat temu, mając 18 lat, został skazany na wyrok trzech miesięcy w zawieszeniu na dwa lata za jakąś awanturę na dyskotece lub za jakieś inne drobne sprawy, to oznacza, że nie może startować, gdyż w ustawie jest mowa o ludziach skazanych. Ja pytam, kto się nad tym w Sejmie zastanawiał? - mówił Piesiewicz. Podkreślił, że nie można odbierać posłom dobrych intencji, którymi kierowali się przy uchwalaniu tej nowelizacji konstytucji oraz _myślenia, _ za którym krył się jakiś sens _. Tylko że - ocenił Piesiewicz - _ to zostało kompletnie źle wykonane _. Jego zdaniem, należy odrzucić przyjętą przez Sejm nowelizację i od początku rozpocząć prace nad tą problematyką.
Głosowanie nad ustawą zmieniającą konstytucję ma się odbyć w piątek.
Sejm - po kilkunastu miesiącach prac - na początku maja uchwalił zmianę w konstytucji zamykającą drogę do parlamentu osobom skazanym prawomocnym wyrokiem.
Aby jednak zmiana w konstytucji mogła wejść w życie, w Senacie musi się znaleźć bezwzględna większość, która ją poprze. Oznacza to, że senatorów popierających nowelizację musi być więcej niż przeciwników i tych, którzy się wstrzymają od głosu.
| JAK ZMIENIA SIĘ KONSTYTUCJĘ? |
| --- |
| Procedura zmiany ustawy zasadniczej wygląda inaczej niż nowelizacja zwykłych ustaw. Art.235 ustawy zasadniczej stanowi, że _ zmiana Konstytucji następuje w drodze ustawy uchwalonej w jednakowym brzmieniu przez Sejm i następnie w terminie nie dłuższym niż 60 dni przez Senat _. Senat nie może więc do tekstu uchwalonego przez Sejm wprowadzać żadnych poprawek; po głosowaniach w Izbie wyższej nowelizacja nie wraca do Sejmu. |