Minister spraw zagranicznych walczący w prawyborach PO o możliwość kandydowania na prezydenta, próbował zdobyć głos premiera. Przed posiedzeniem rządu Radosław Sikorski podszedł do Donalda Tuska i powiedział: _ Panie premierze, proszę o głos _.
Szef rządu jednak odmówił. Odpowiedział ministrowi: _ No to walcz! _. W ten sposób dotrzymał przyrzeczenia, że nie opowie się po żadnej ze stron.
Kandydat na prezydenta Platformy Obywatelskiej zostanie wybrany 27 marca - w sobotę. Wtedy to poznamy wybór wszystkich działaczy partii biorących udział w wewnętrznym głosowaniu.
Przeciwnikiem Radosława Sikorskiego jest marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Kulminacyjnym punktem prawyborów w PO była debata telewizyjna zorganizowana przez partię w niedzielę.
PAP/Paweł SupernakSikorski kontra Komorowski - kto zwyciężył?
Pokazała ona jednak, że między kandydatami PO nie ma wyraźnych różnic programowych i światopoglądowych. W czasie debaty Komorowski i Sikorski zgodzili się, że politykę zagraniczną powinien prowadzić rząd.
Sikorski popiera ograniczenie prezydenckiego prawa do weta. Szef dyplomacji zapowiedział, że nie korzystałby prawie nigdy z prawa do weta - chyba że ustawa naprawdę zagrażałaby państwu i obywatelom.
Zdaniem Komorowskiego, ograniczenie możliwości zgłaszania weta przez prezydenta jest słuszne, jednak czasem skorzystanie z tego prawa jest nieuniknione.
Komorowski jest przeciwnikiem kary śmierci i eutanazji. Radosław Sikorski powiedział, że ma podobne poglądy światopoglądowe jak jego prawyborczy rywal. Obaj różnią się natomiast w podejściu do finansowania in vitro.