Sobiesiak zeznaje za zamkniętymi drzwiami

aktualizacja 16:40

O utajnieniu przesłuchania po burzliwej naradzie poinformował przewodniczący komisji Mirosław Sekuła.

Przesłuchanie Ryszarda Sobiesiaka rozpoczęło się od jego oświadczenia. Potem biznesmen złożył wniosek o utajnienie przesłuchania. Uzasadnił to tym, że zeznania, które składa, mogą narazić go na utratę dobrego imienia lub pogorszyć jego sytuację w prokuraturze.Komisja odrzuciła ten wniosek.

Ryszard Sobiesiak po odczytaniu oświadczenia, odmawiał odpowiedzi na pytania. Mirosław Sekuła stwierdził, że Sobiesiak odmawiając odpowiedzi może narazić się na karę porządkową w wysokości nawet 10 tys. zł.

Po przerwie biznesmen zmienił jednak taktykę i zaczął powtarzać: _ nie pamiętam i nie wiem _.

Ryszard Sobiesiak stwierdził, że nie ma twardego dowodu na lobbing przy ustawie hazardowej. Według niego przedstawione prze CBA materiały są zmanipulowane i źle zinterpretowane._ _

Sobiesiak powiedział, m.in. że znalazł się przed komisją, bo walcząc o firmę wszedł do świata polityków.

- _ Część osób już wydała na mnie wyrok. Jestem tu, by oczyścić swoje dobre imię. Kamiński stworzył załganą historię snując hipotezy wyssane z brudnego palca _- oskarżał Sobiesiak. - _ Efektu nie uzyskał po wizycie u premiera, więc poszedł do mediów i wszystkich wprowadził w błąd _ - mówił biznesmen.

Przedsiębiorca, który zeznaje przed sejmową komisją śledczą badającą aferę hazardową powiedział, że jest przedmiotem oszczerstw i kampanii medialnej.

W swym oświadczeniu Ryszard Sobiesiak mówił też, że ludzie pokroju byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego wydają miliony z publicznych pieniędzy, aby sprokurować nieistniejącą aferę. _ - To nie ja mam udowodnić niewinność, ale Kamiński moją winę _.

- _ Jestem człowiekiem uczciwym i nie jestem stroną waszej afery. Uczciwie zarabiałem na chleb ciężką pracą. Jako polski przedsiębiorca muszę radzić sobie w absurdalnym świecie sprzecznych przepisów tworzonych przez posłów i urzędników, którzy robią wszystko, aby mnie pozbawić możliwości realizacji moich pomysłów - _ mówił Ryszard Sobiesiak.

_ - Nie z mojej woli wulgarne słowa znalazły się w obiegu publicznym _ - mówił Sobiesiak.

Ryszard Sobiesiak zaznaczył, że komisja hazardowa powinna zbadać przeciek z jego przesłuchania przez prokuraturę.

Zdaniem Zbigniewa Wassermanna słuchając Sobiesiaka trzeba pamiętać, że to nie pierwszy raz kiedy obroną jest atak.

_ - W tej sprawie to jest często stosowane _ - stwierdza poseł PiS. _ Mnie Ryszard Sobiesiak nie przekonał _ - dodaje.

_ - Wydaje mi się, że świadek stosuje pewne formy nacisku na komisję, tak żeby to przesłuchanie odbyło się z jak najmniejszą szkodą dla jego wizerunku _ - uważa Wassermann.

_ - Co drugi świadek twierdzi, że nie wie po co tu przychodzi. A pozostali mówią, że nie mają z tym nic wspólnego _ - tak wystąpienie Sobiesiaka skomentował Jarosław Urbaniak z PO.

Zdaniem posła Platformy agresywne wystąpienie biznesmena nie sprawiło że stał się bardziej wiarygodny.

26 stycznia do sekretariatu komisji hazardowej wpłynęły zeznania Ryszarda Sobiesiaka złożone w prokuraturze. Tajne dokumenty wyciekły do mediów, a przeciekiem ma zająć się prokuratura.

Mirosław Sekuła, podkreśla, że Ryszard Sobiesiak jest pierwszym świadkiem który stawił się na przesłuchanie z pełnomocnikiem. Szef komisji nie ukrywa, że w szczególny sposób przygotowywał się do tego przesłuchania.

Poseł PO Sławomir Neumann zapoznał się z dokumentami z prokuratury dotyczącymi Ryszarda Sobiesiaka. Jak mówi polityk, nie ma w nich znacznych rozbieżności jeśli chodzi zeznania poprzednich świadków.

Posłanka PiS Beata Kempa drobiazgowo przygotowywała się do przesłuchania Ryszarda Sobiesiaka i liczy na to, że członkowie komisji dowiedzą się czegoś więcej niż prokuratura.

Wiceszef komisji Bartosz Arłukowicz mówi, że Ryszard Sobiesiak nie będzie unikał odpowiedzi na pytania śledczych, bo to jeden z najważniejszych świadków.

Ryszard Sobiesiak to jeden z biznesmenów branży hazardowej, który miał lobbować u polityków PO o zablokowanie projektu zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych. Zakładał on między innymi wprowadzenie dopłat do automatów.

[

O aferze hazardowej czytaj w Money.pl ]( http://www.money.pl/archiwum/tagi/tag,afera;hazardowa,76705,1.html )Jest prezesem Casino Polonia Wrocław, spółki która ma siedem kasyn: w Warszawie, Wrocławiu, Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim. Wcześniej był także współwłaścicielem WKS Śląsk Wrocław, gdy zarządzał nim Grzegorz Schetyna.

Według _ Rzeczpospolitej _, Ryszard Sobiesiak miał w kilku punktach zeznać inaczej niż już przesłuchani Drzewiecki, Chlebowski i Schetyna. Sobiesiak wskazał między innymi na Marcina Rosoła, szefa gabinetu byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, jako stanowiącego możliwe źródło przecieku o akcji Centralnego Biura Korupcyjnego.

Drzewiecki zeznał, iż biznesmena zna od dziesięciu lat, a Schetyna, że poznał go dopiero w 2003 roku. Tymczasem według prasy Sobiesiak miał zeznać w prokuraturze, że Schetynę zna od lat 20.

• Miller przed komisją: Chlebowski powinien się chwalić

|

| *Legalny hazard w sieci ma dać 260 mln zł * Bukmacherzy alarmują: drakońskie podwyżki wykończą branżę.ki. |