Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Solidarność wyszła na ulice Szczecina

0
Podziel się:

Związkowcy z całego kraju protestują w obronie stoczni i miejsc pracy.

Solidarność wyszła na ulice Szczecina
(PAP/Adam Warżawa)

Związkowcy z _ Solidarności _ żądają dialogu z rządem i dotrzymania obietnic. Dziś ulicami Szczecina przejdzie manifestacja pod hasłem _ W obronie stoczni i miejsc pracy _. Udział wezmą związki, działające w różnych branżach w całym kraju.

Karol Guzikiewicz (na zdjęciu), wiceprzewodniczący Solidarności Stoczni Gdańsk zapowiada, że to początek fali protestów, wynikających z tego, że ludziom żyje się coraz zgorzej. - Mamy na pomoc dla innych, a nie mamy dla własnych przedsiębiorstw - oburza się.

ZOBACZ TAKŻE:Solidarność wyjdzie na ulice
Manifestacja rozpoczęła się wiecem przed bramą Stoczni Szczecińskiej. Potem jej uczestnicy przejdą ulicami miasta. Zaplanowano też wiec na Placu Grunwaldzkim przed siedzibą PO, a kolejny przed Urzędem Wojewódzkim na Wałach Chrobrego.

Według zapowiedzi _ S _, w przemarszu ma uczestniczyć kilka tysięcy osób, nie tylko broniących miejsc pracy w szczecińskiej stoczni, ale również w Zakładach Chemicznych _ Police _, kopalniach, zbrojeniówce i Enei. Pochód otwierać będzie Komisja Krajowa Solidarności i stoczniowcy ze Szczecina, Gdyni i Gdańska.

Związkowcy z Zarządu Regionu NSZZ _ Solidarność _ napisali list otwarty do premiera Donalda Tuska i unijnej komisarz do spraw konkurencji Neelie Kroes. Od premiera domagają się ratowania polskich stoczni, zaś Komisję Europejską obarczają winą za zlikwidowanie w naszym kraju przemysłu okrętowego.

W liście do premiera, związkowcy napisali, że _ Solidarność _ żąda i oczekuje podjęcia działań w kierunku przedłużenia działań _ specustawy o co najmniej 3 miesiące _. Związkowcy domagają się też powołania sejmowej komisji śledczej, która wyjaśniłaby przyczyny upadku stoczni oraz grona ekspertów, którzy opracowaliby nowy model funkcjonowania przemysłu stoczniowego. Związkowcy chcą także odwołania ze stanowiska ministra skarbu Aleksandra Grada.

W liście do komisarz Neelie Kroes związkowcy domagają się przedłużenia programu zwolnień monitorowanych i zmiany warunków, na jakich miałby się odbyć kolejny przetarg na stoczniowy majątek. Jednocześnie zwracają uwagę, że to wlaśnie Komisja Europejska jest współodpowiedzialna za zlikwidowanie przemysłu stoczniowego w Polce, który teraz już nie będzie stanowił konkurencji dla innych europejskich stoczni. _ Jesteśmy gotowi przyjechać do pani i spotkać się z udziałem Jerzego Buzka przewodniczącym parlamentu europejskiego - kończą list związkowcy. _

_ _

wiadomości
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)