_ - Nie ma żadnego ustalonego terminu zakończenia wymierzonej przeciwko partyzantom kurdyjskim operacji armii tureckiej w północnym Iraku _ - zakomunikował w Bagdadzie specjalny wysłannik Ankary Ahmet Davutoglu.
Deklaracji - złożonej mimo wezwań USA i Bagdadu o szybkie zakończenie ofensywy - towarzyszyło nasilenie operacji militarnych wojska tureckiego w północnym Iraku.
Na front przerzucono ostatniej doby dodatkowe oddziały armii, kontynuowane były naloty na bazy i kryjówki separatystów kurdyjskich na pograniczu irackim i w górach północnego Iraku.
ZOBACZ TAKŻE:
Davutoglu spotkał się z szefem dyplomacji irackiej - z pochodzenia Kurdem - Hosziarem Zebarim. Jak wynika z doniesień agencyjnych, Zebari deklarował, iż rząd Iraku potępia _ terrorystów i Partię Pracujących Kurdystanu _, jednakże nie aprobuje działań tureckiej armii i domaga się natychmiastowego wycofania jej z terytorium Iraku.
W odpowiedzi Ahmet Davutoglu - doradca tureckiego premiera ds. polityki zagranicznej, wysłany do Bagdadu, by wyjaśnić stanowisko strony tureckiej - wykluczył wstrzymanie ofensywy do momentu _ realizacji celów operacji _ , czyli zniszczenia baz separatystów kurdyjskich w Iraku.