Tusk wywołał burzę. PO poprze projekt SLD

aktualizacja 15:27

Posłowie rano odrzucili w pierwszym czytaniu propozycję PO, która zakładała zawieszenie finansowania ugrupowań z kieszenie podatników.

Premier Donald Tusk powiedział na konferencji prasowej, że Platforma zgodzi się na projekt, który oszczędza dwie partie - SLD i PSL, ale znacznie ogranicza pieniądze przeznaczane na Platformę i PiS.

_ - Godzimy się na projekt, który oszczędza dwie partie - SLD i PSL, ale znacznie ogranicza pieniądze przeznaczane na Platformę i PiS _ - zaznaczył premier Donald Tusk i dodał, że projekt lewicy najbardziej uderzy właśnie w jego ugrupowanie. Szef rządu zaznaczył jednak, ze chce _ przerwać łańcuch hipokryzji _.

Donald Tusk zapewnił też, ze koalicja PO-PSL nie jest zagrożona. Podkreślił, że wstrzymanie finansowania partii z budżetu to jeden z głównych postulatów Platformy Obywatelskiej od początku jej powstania. Szef rządu wyraził przekonanie, że cel ten w końcu uda się osiągnąć. Zdaniem premiera takie rozwiązanie jest niezbędne ze względów finansowych i - przede wszystkim - moralnych, zwłaszcza w obliczu kryzysu na światowych rykach.

Projekt SLD proponuje, by na czas kryzysu obciąć subwencje dla największych partii odprawie polowe, a dla mniejszych o kilkanaście procent. To rozwiązanie akceptują wszystkie kluby.

Ludowcy zagłosowali dziś przeciwko projektowi PO. Premier wyjaśnił, że już wczoraj wicepremier Waldemar Pawlak poinformował go o stanowisku swojej partii.
Projekt SLD proponuje, by na czas kryzysu obciąć subwencje dla największych partii o prawie połowę, a dla mniejszych o kilkanaście procent. To rozwiązanie akceptują wszystkie kluby.

Jeszcze dziś Sejm ma powołać skład komisji nadzwyczajnej, która zajmie się projektem Lewicy ws. ograniczenia budżetowego finansowania partii politycznych. PO deleguje do komisji m.in. Zbigniewa Chlebowskiego.

Chlebowski ocenił na konferencji prasowej w Sejmie, że jest szansa, aby komisja jeszcze dziś przygotowała sprawozdanie z projektu Lewicy.

_ - PiS histeryzuje _ - zarzucał z mównicy premier. _ To bezczelne _- odpowiadałJarosław Kaczyński. PSL mówi natomiast o zerwaniu kompromisu. Posłowie odrzucili rano projekt ustawy autorstwa Platformy Obywatelskiej o zamrożeniu subwencji na dwa lata.

Za odrzuceniem projektu głosowało 221 posłów, przeciw 204, wstrzymał się jeden poseł. Premier już wcześniej zapowiedział, że w razie odrzucenia wniosku Platformy, jego partia poprze projekt SLD. Sejm będzie więc teraz pracował nad projektem, który proponuje, by na czas kryzysu obciąć subwencje dla największych partii o prawie połowę, a dla mniejszych o kilkanaście procent. To rozwiązanie akceptują wszystkie kluby.

Szef rządu jeszcze przed głosowaniem powiedział z sejmowej mównicy, że obrona dotychczasowego stanu jest nieuczciwa wobec społeczeństwa. Wytknął partii Jarosława Kaczyńskiego podnoszenie _ histerycznego krzyku _ w obronie partyjnych pieniędzy.

Premier stwierdził, że w imię jawności _ to jest dobry moment aby, dyskutując o sposobie finansowania partii politycznych, zobligować wszystkie bez wyjątku partie, aby nie tylko przed PKW, ale także przed opinią publiczną ujawniły cały mechanizm wydawania i pozyskiwania środków _.

Premier zaapelował o poparcie projektu. Zapowiedział, że w razie odrzucenia wniosku Platformy, jego partia poprze projekt SLD. Premier zaznaczył jednak, że ta propozycja nie jest idealna, gdyż faworyzuje partie, które mają mniejszą reprezentację w Sejmie.

_ - Wy się chcecie finansować z kieszeni studentów i emerytów. Znamy te metody - _grzmiał w odpowiedzi Jarosław Kaczyński:

Podczas przemówienia premiera posłowie opozycji skandowali nazwisko senatoraTomasza Misiaka. PiS i SLD przed głosowaniem poprosiły o przerwę w obradach.Bronisław Komorowskizarządził przerwanie posiedzenia na kwadrans.

_ - Chodzi o to, żeby pozbawić konkurentów politycznych pieniędzy na kampanię - _oceniaJarosław Kaczyński.

Zdaniem prezesa PiS, premier powinien raczej zainteresować się sprawą finansowania kampanii wyborczejJanusza Palikota.

Szef klubu LewicaWojciech Olejniczakuważa z kolei, że przemówienie premiera w sprawie finansowania partii politycznych było pełne nieprawdziwych zarzutów pod adresem przeciwników politycznych PO. Stwierdził, ze premier powinien się zastanowić nad swoimi słowami, bo to co prezentuje, to _ przegadanie tematu _ i parlament powinien jak najszybciej zająć się wnioskiem SLD:

Przewodniczącemu Lewicy również w pewnym momencie puściły nerwy i zaatakował rząd i premiera. - _ Rządzicie od kilkunastu miesięcy i nie zrobił pan nic, żeby ograniczyć finansowanie partii politycznych. Powiem więcej, codziennie wykorzystujecie ogromne środki budżetowe i z tym trzeba skończyć _ - krzyczał Olejniczak.

Janusz Piechociński z PSL zażądał wykreślenia przemówienia premiera z protokołu posiedzenia:

Z ogólnego zamieszania skorzystał posełJanusz Palikot, który wszedł na mównicę i zażądał nagany dla prezesa Kaczyńskiego:

Eugeniusz Kłopotek uważa, że premier przekroczył granice krytyki koalicjanta. Poseł PSL powiedział, że w sprawie projektu zawieszenia finansowania partii z budżetu państwa był w koalicji kompromis, ale Platforma Obywatelska go zerwała.

Kłopotek podkreślił, że czuje się przygnębiony słowami premiera i nie spodziewał się takiego _ festiwalu obraźliwych słów _ wobec jego partii. Zaznaczył, że PSL musi rozważyć taką sytuację i rozpocznie się dyskusja na temat dalszego funkcjonowania koalicji. Poseł powiedział, że Donald Tusk wkroczył na pole minowe i _ teraz okaże się jakim jest saperem _. Kłopotek zaznaczył, że jest granica obrażania, której PSL nie pozwoli przekroczyć.

Kłopotek dodał, że na razie nie ma mowy o wychodzeniu z koalicji, bo byłby to nieodpowiedzialny krok w tak trudnej sytuacji gospodarczej. Poseł powiedział, że zbliża się okres Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy i liczy na że _ może przyjdzie otrzeźwienie _ premiera.

• Wiadomości z kraju i ze świata na Twojej stronie internetowej
  • Najważniejsze informacje w twojej skrzynce e-mail!