Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zalewski: Poczekam, aż mnie wyrzucą

0
Podziel się:

Były wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości odrzuca oskarżenia o działanie na szkodę prezesa Kaczyńskiego i nie zamierza opuszczać partii.

Zalewski: Poczekam, aż mnie wyrzucą
(PAP/Jacek Turczyk)

Były wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości ponownie odrzuca oskarżenia o działanie na szkodę partii.

Tymczasem na wniosek rzecznika dyscypliny w PiS Karola Karskiego wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec trzech byłych wiceprezesów partii: Ludwika Dorna, Pawła Zalewskiego i Kazimierza Ujazdowskiego.

Zdaniem Przemysława Gosiewskiego wnioski płynące z postępowania mogą być krytyczne wobec trzech byłych wiceprezesów. Szef Klubu Parlamentarnego PiS uważa, ze politycy w sposób obiektywny naruszyli integralność partii oraz swoimi wypowiedziami stworzyli zły wizerunek wokół PiS-u. **

Zalewski: Chcieliśmy pomóc

Były szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i zawieszony w prawach członka partii ex-wiceprezes PiS zapewnia, że działania jakie podjął wraz zDornemiUjazdowskimnie miały na celu obaleniaJarosława Kaczyńskiego.

Zalewski utrzymuje, że było wprost przeciwnie, a ewentualne wykluczenie rozłamowców osłabi pozycję prezesa.

Mimo, że sytuacja sytuacja Zalewskiego wydaje się być przesądzona, poseł PiS powiedział, że nie zamierza występować z partii. Jego zdaniem byłoby to działanie na korzyść osób, które chciały "wypchnąć" go z szeregów Prawa i Sprawiedliwości.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)