Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Polska zadowolona ze szczytu Rady Unii Europejskiej. "Konkluzje odzwierciedlają nasze postulaty"

Podziel się:

Polska dyplomacja nie kryje satysfakcji z ostatniego szczytu Rady Europejskiej. Zdaniem ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka konkluzje RE "odzwierciedlają nasze ambicje i postulaty". - Wszystkie państwa UE zgodziły się, że pełną odpowiedzialność za obecny kryzys geopolityczny i gospodarczy ponosi Rosja - stwierdził członek rządu.

Polska zadowolona ze szczytu Rady Unii Europejskiej. "Konkluzje odzwierciedlają nasze postulaty"
Konkluzje szczytu RE zadowalają Polskę. Na zdjęciu Mateusz Morawiecki i Szymon Szynkowski vel Sęk (PAP, PAP/Radek Pietruszka)

W piątek 22 października zakończył się dwudniowy szczyt UE w Brukseli, który był poświęcony m.in. bieżącej sytuacji na rynku energetycznym oraz cenom energii, a także dalszemu wsparciu Ukrainy w obliczu rosyjskiej inwazji. Mateusz Morawiecki wcześniej mówił, że Europa słucha Polski w tym zakresie, a potwierdził to w rozmowie z PAP polski minister ds. UE.

Rosja jest winna kryzysom

Premier podkreślił, że w konkluzjach szczytu znalazł się zapis, że Rosja "jest odpowiedzialna za wywołanie kryzysu energetycznego i gospodarczego". Można zatem spodziewać się kolejnych restrykcji nałożonych na ten kraj.

Warto na wstępie powiedzieć o tym, że konkluzje Szczytu Rady Europejskiej niemal w całości odzwierciedlają polskie ambicje i postulaty. Dziś polskie argumenty są słuchane, a postulowane działania wdrażane w życie, bo bardzo wyraźnie widać, że w odniesieniu do Rosji to my mieliśmy rację, a mylili się inni - ocenił Szymon Szynkowski vel Sęk w rozmowie z PAP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Limit cen na gaz w UE. "Obecnie szans na porozumienie nie ma"

Polityk podkreślał, że Rosja "złamała wszelkie zasady międzynarodowe i napadła na sąsiadujący kraj", jednak ze skutkami agresji Kremla mierzy się cały świat poprzez naruszenie ładu geopolitycznego, czy poprzez turbulencje gospodarcze. Zachód musi też zmagać się z rosyjską dezinformacją, która ma osłabić poparcie społeczne do dalszego wspierania Ukrainy.

- Wszystkie państwa UE zgodziły się, że pełną odpowiedzialność za obecny kryzys geopolityczny i gospodarczy ponosi Rosja. Jednocześnie Rada wezwała Komisję i wysokiego przedstawiciela ds. Polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE, by przeanalizował pilnie prawne możliwości pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności - nie tylko za zbrodnie wojenne, ale także za zbrodnie agresji na Ukrainę. Instytucje europejskie muszą w tej sprawie wykazać większy wysiłek niż do tej pory - podkreślał minister ds. UE.

Będą kolejne sankcje

Dziennikarze pytali przedstawiciela rządu o kolejny pakiet sankcji w kontekście faktu, że dopiero co w październiku przyjęty został ósmy pakiet, więc takie rozdrabnianie restrykcji może ułatwić Rosji przygotowanie się do ich skutków.

Polska postuluje, i tę refleksję podzieliła także Rada Europejska w konkluzjach ze szczytu, by w równej mierze skupić się na implementacji dotychczas przyjętych sankcji i walce z próbami ich obchodzenia, co na przygotowywaniu kolejnych pakietów. Opowiadamy się za pełnym odcięciem Rosji od europejskich technologii, poszerzeniem sankcji osobowych, pełnym wdrożeniem konfiskaty majątków oligarchów, ale też za tym, by nie zostawić żadnych luk i przestrzeni do rozmiękczania dotychczas przyjętych sankcji - podkreślił minister.

W kontekście zawieszenia systemu ETS, o co zabiega Polska, Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślił, że "kropla drąży skałę". - Premier Morawiecki powtarza ten postulat konsekwentnie, ale podczas minionego szczytu po raz pierwszy w dyskusji dało się odczuć dojrzewanie szerszej refleksji, że z wysokimi cenami uprawnień do emisji, które podrażają ceny energii, trzeba "coś zrobić" - stwierdził.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP