Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Pożary Amazonii. Protest przed ambasadą Brazylii w Paryżu

7
Podziel się:

Kilkuset aktywistów stawiło się przed paryską ambasadą Brazylii. Demonstranci mieli ze sobą transparenty nawołujące prezydenta Jaira Bolsonaro do dymisji. To kolejna odsłona konfliktu na linii Paryż-Brasília, który osadza się wokół pożaru lasów Amazonii.

Pożary Amazonii. Protest przed ambasadą Brazylii w Paryżu
(Forum, Agencja Forum)

Protestujący przed paryską ambasadą Brazylii przynieśli ze sobą plakaty z hasłami "Fora Bolsonaro" (pol. "Bolsonaro odejdź"). Demonstracja w Paryżu wywołała też spontaniczną reakcję mieszkańców Londynu, jak podał "The New York Times", którzy gromadzą się pod siedzibą ambasadora brazylijskiego w ich mieście.

Francuski protest jest skierowany przeciwko polityce urzędującego prezydenta Jaira Bolsonaro. Polityk jeszcze kilka miesięcy temu otwarcie mówił, że jego kraj powinien rozważyć możliwość otwarcia Amazonki na przemysł i możliwość pozyskiwania drewna z jej zasobów.

Miał też pozwalać rolnikom brazylijskim na wypalanie puszczy pod tworzenie nowych pól uprawnych i pastwisk. Z opublikowanych danych przez państwowy Krajowy Instytut Badań Kosmicznych (INPE) wynika, że pali się nawet o 83 proc. więcej terenów lasu tropikalnego w porównaniu z analogicznymi pożarami mającymi miejsce rok wcześniej.

Zobacz także: Zobacz także: Szokujące zdjęcia NASA

Bolsonaro oskarżył o celowe podpalanie ekologów z organizacji pozarządowych. Jego zdaniem mieliby to czynić, aby obalić jego rząd, który zmniejszył im finansowanie z państwowego budżetu. Później polityk wycofał się z tych zarzutów, bo nie miał na to żadnych dowodów.

W czwartek francuski prezydent Emmanuel Macron i sekretarz generalny ONZ António Guterres wspólnie wyrazili zaniepokojenie szalejącymi pożarami w Amazonii. Bolsonaro zareagował nerwowo na ich apel i wskazał, że politycy europejscy "wtrącają się" w politykę jego rządu.

To kolejna odsłona sporu na linii Paryż-Brasília. Konflikt ten zaostrzył się po tym, jak biuro Macrona zarzuciło kłamstwo prezydentowi Brazylii, który podczas czerwcowego szczytu G20 w Japonii, jawnie odrzucił możliwość wpływu pożaru Amazonii na zmiany klimatu. Bolsonaro stwierdził, że jedno z drugim nie ma żadnego powiązania. Tym słowom kancelaria prezydenta Francji zarzuca nieprawdę.

Tymczasem w Brazylii gotowość wojska do pomocy w gaszeniu pożarów wyraził szef armii kraju Edson Leal Pujol. Według relacji mediów prezydent, pod wpływem rosnącej presji międzynarodowej, ma rozważać wysłanie żołnierzy do wsparcia walczących z szalejącymi pożarami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Gucio
5 lata temu
Prezydenta Brazylii możecie cmoknąć w migdał
natura:
5 lata temu
człowiek to największy szkodnik na ziemi. Przyroda poradzi sobie sama bez człowieka, ale człowiek nie przeżyje bez przyrody. Człowiek doprowadza do samozagłady świata
Glus_eli
5 lata temu
Z tego co wiem, to cała Europia, setki lat temu też była wielkim lasem. Gdzie on się podział? Zburzcie swoje fabryki, odkupcie od rolników pola i zasadźcie lasy. Kto wam broni.
Zaku
5 lata temu
Francjo sadż swoje lasy. Niemcy sadzcie swoje lasy.
Aktywnie KODy
5 lata temu
A kiedy protesty w sprawie gradobić .meszki na Syberii i suszy na Sacharze?