Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Producenci nie zostawiają złudzeń. Pod koniec roku jaja mogą być droższe o kilkadziesiąt procent

90
Podziel się:

Późną jesienią i zimą jaja w Polsce i w Europie mogą być wyjątkowo drogie, ich ceny mogą być wyższe od obecnych nawet o kilkadziesiąt procent – prognozuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP). Przyczyną tych podwyżek będzie spadek pogłowia kur nieśnych.

Producenci nie zostawiają złudzeń. Pod koniec roku jaja mogą być droższe o kilkadziesiąt procent
Pod koniec roku ceny jaj pójdą mocno w górę (Adobe Stock, annacovic)

- W przemyśle drobiarskim prognozy dotyczące przyszłości buduje się przede wszystkim w oparciu o wylęgi piskląt, które są dla branży rodzajem wskaźników wyprzedzających. W czerwcu i lipcu tego roku dostępna na rynku liczba jednodniowych kur nieśnych była katastrofalnie niska – tłumaczy dyrektor do spraw analiz Krajowej Izba Producentów Drobiu i Pasz Mariusz Szymyślik.

Oto powód rosnących cen jaj

W lipcu tego roku wielkość wylęgów niosek podliczono na niespełna 1 mln 665 tys. sztuk. Oznacza to spadek w stosunku do lipca poprzedniego roku o ponad 52 proc. Podobny, bo ponad 47-procentowy spadek odnotowano w lipcu do czerwca tego roku.

Jak zauważa Szymyślik, hodowcy nie uzupełniają stad, takiego zjawiska nie było w naszym kraju od kilkunastu lat.

Szacujemy, że od początku roku baza produkcji jaj zmniejszyła się już o ok. 10 procent i nadal dynamicznie maleje — powiedział dyrektor.

Jego zdaniem podobne spadki podaży młodych kur, mogą wystąpić także w sierpniu oraz we wrześniu.

- Wszystko to razem powoduje, że KIPDiP spodziewa się bardzo znaczących podwyżek cen jaj, tak dla klientów hurtowych, jak i detalicznych. Musimy pamiętać, że produkcja zwierzęca charakteryzuje się dużą inercją czasową. Tu nie da się po prostu jednego dnia wstawić dodatkowej linii produkcyjnej, która zacznie pracować od dnia następnego i pokryje rynkowe niedobory — stwierdził Szymyślik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukraina próbuje wznowić eksport zboża. Sytuacja jest bardzo trudna

Europa ma również problem

Izba zauważa, że sytuacja w Polsce nie odbiega od tej w innych krajach Europy. Na przykład w Niemczech od lutego do czerwca br. wyhodowano o 38 proc. mniej piskląt niosek niż w takim samym okresie rok wcześniej, we Włoszech o 47 proc. mniej, w Holandii o 11 proc. mniej, a na Węgrzech o 23 proc. mniej.

- Jeśli do tego doda się problemy Ukrainy, jednego z największych na świecie eksporterów jaj, to można mieć obawy dotyczące miesięcy kończących rok 2022 – wskazuje Szymyślik.

Niechęć hodowców do zwiększania wielkości produkcji Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz tłumaczy niestabilnością cen pasz, które są głównym kosztem w produkcji drobiarskiej, a także zapowiadanymi kłopotami z dostawami energii elektrycznej i cieplnej. Producentom jaj nie pomaga także presja organizacji ekologicznych na zmianę sposobów utrzymywania kur.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(90)
gazownik
2 lata temu
zaplanowane działania.. nasze pogłowie drobiu gazem dusili na potęgę ..bo rzekoma ptasia grypa ...na was też przyjdzie czas ..
Abc
2 lata temu
Kiedy kryzys z mąką planujecie? Pytam, bo nie wiem, kiedy mam ziarno z silosa dać do młyna, żeby w końcu zarobić na mące z pominięciem pośredników...
lop
2 lata temu
drozsze,nie znaczy lepsze,tez jakis czas kupowalam jajka na targu myslac,ze kupuje lepsze,a tutaj pani do mnie podbiega i mowi,ze owa pani,ktora mnie te jajka sprzedaje sa to jajka z takie fermy jak te ze sklepu tylko tyle,ze drozsze,calkiem nie jajka z wolnego wybiegu,i tak przez jakis czas w nieswiadomosci kupowalam te jajka ,jako jajka z wolnego wybiegu
Jełropa
2 lata temu
Chińskie są tańsze , jak i wiele wiele innych produktów które nas niedługo zasypią .
Bartek
2 lata temu
Tanie znikną , drogich nie będziemy kupować i będą lądować w oborniku .
...
Następna strona