Przejęcie Polska Press wstrzymane. O losach wydawnictwa prędko się nie dowiemy
Przejęcie Polska Press przez Orlen zostało wstrzymane. - Decyzja jest niezaskarżalna - tłumaczy sąd i publikuje krótkie oświadczenie. To oznacza, że przejęcia nie będzie, dopóki nie skończy się cała rozprawa w tej kwestii.
Szef Orlenu Daniel Obajtek został pochwalony przez Jarosława Kaczyńskiego, gdy podjął decyzję o przejęciu Polska Press
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wstrzymał przejęcie Polska Press przez Orlen. Komunikat w tej sprawie jest lakoniczny, jednak sąd podkreśla, że postanowienie jest niezaskarżalne.
Dział prasowy sądu tłumaczy, że przejęcie wstrzymano na czas rozprawy, która ma zbadać, czy Orlen może przejąć Polska Press.
Ile potrwa rozprawa? Sąd oficjalnie się na ten temat nie wypowiada. Prawnicy znający sprawę mówią nieoficjalnie money.pl, że "trzeba się przygotować na długą sądową batalię".
Rozprawa trwa, bo decyzję UOKiK-u pozwalającą na przejęcie Polska Press przez Orlen zaskarżył Adam Bodnar.
Do decyzji sądu odniósł się już prezes Orlenu. - Nie ma żadnych podstaw prawnych do ograniczania PKN Orlen w wykonywaniu praw z nabytych udziałów. Transakcja zakupu Polska Press została przeprowadzona zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, po uzyskaniu ostatecznej decyzji prezesa UOKiK - napisał Daniel Obajtek.
Orlen kupuje Polska Press. Rzecznik Praw Obywatelskich skarży decyzję
Szef Orlenu dodał, że firma ciągle nie dostała postanowienia sądu i opiera się na "medialnych doniesieniach". - Orlen wykorzysta wszystkie dostępne środki w celu ochrony swoich praw - dodał Obajtek.
Piotr Walczak z kancelarii Walczak Wasielewska Adwokaci widzi to jednak inaczej i uważa, że decyzja sądu oznacza, że przejęcie Polska Press przez Orlen nie nastąpiło. - Przejęcie zostało po prostu wstrzymane - mówi prawnik.
Wstrzymanie, nie anulowanie
Co teraz z bieżącym zarządzeniem firmą? Czy Orlen może podejmować kluczowe decyzje? Zdaniem mec. Piotra Walczaka - nie powinien. Inna sprawa, że sporo istotnych zmian w Polska Press już nastąpiło. Członkinią zarządu nadzorującą wszystkie redakcje została Dorota Kania, w przeszłości związana m.in. z "Gazetą Polską". Zmieniła się też rada nadzorcza, a redakcje mediów Polska Press opuścili niektórzy dziennikarze.
Co decyzja sądu oznacza dla Kani, dla rady, zarządu i dla wszystkich dziennikarzy Polska Press? Piotr Walczak z kancelarii Walczak Wasielewska Adwokaci zaznacza, że postanowienie sądu nic nie zmienia w bieżącym zarządzaniu wydawnictwem.
Kto natomiast będzie teraz de facto właścicielem Polska Press? Zdaniem prawnika, na to pytanie w tej chwili trudno odpowiedzieć - bo wszystko zależy od postanowienia sądu, ale i od zapisów w umowie sprzedaży Polska Press.
Przypomnijmy - Orlen przejął wydawnictwo, które kontroluje znaczną część prasy regionalnej w Polsce - w tym 20 dzienników, 120 tygodników i ok. 500 portali. Jak podawały media, kwota transakcji miała wynieść ok. 130 mln zł.
