Ranking kredytów na zakup samochodu

Fiat 500X Sport to auto należące do coraz bardziej popularnego segmentu miejskich crossoverów. Historia tego modelu sięga 2014 r., kiedy zadebiutował podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu. Technicznie samochód jest spokrewniony z Jeepem Renagade (oba modele korzystają z tej samej płyty podłogowej i takich samych silników benzynowych), a pod względem wyglądu – z Fiatem 500.

Bohaterem grudniowego rankingu kredytów na zakup samochodu jest Fiat 500X Sport. I to właśnie dla tego auta, kosztującego 112 950 zł szukałem najlepszego finansowania. Przyjąłem, że osoba, która chce kupić samochód:

• z własnych środków wpłaci 33 885 zł, czyli 30% ceny auta,
• na pozostałą część (79 065 zł) weźmie kredyt, który będzie spłacać w miesięcznych równych ratach przez 6 lat.

Z propozycji, jakie przysłały mi banki udzielające kredytów samochodowych i kredytów gotówkowych wynika, że najlepsze kredyty na sfinansowanie zakupu Fiata 500X Sport zaproponowały FCA Bank, BNP Paribas i Getin Bank. Dowiedz się, co dokładnie zaproponowały te banki.

Zwycięzcą grudniowego rankingu został Kredyt od 0% udzielany przez FCA Bank. Miesięczna rata tego kredytu wynosi 1 570,09 zł, a po sześciu latach oddasz bankowi 15 141 zł.

Jakie są pozostałe parametry kredytu od 0% z FCA Banku?

• oprocentowanie – 4,49%,
• prowizja za udzielenie finansowania – 2,00%,
• RRSO – 6,40%.

Co jeszcze warto wiedzieć o tym kredycie?

• Cały proces udzielenia kredytu odbywa się online. Zarówno złożenie wniosku o finansowanie, akceptacja wniosku i zawarcie umowy o kredyt może odbyć się bez wizyty w salonie. Dokumentacja papierowa została zastąpiona elektroniczną – klient składa podpis cyfrowo.
• Kredyt udzielany jest w wysokości 90% wartości samochodu.
• Kredyt możesz spłacać nawet przez 72 miesiące.
• Do kosztu kredytu wliczone jest ubezpieczenie straty finansowej GAP Index 10%. GAP jest ubezpieczeniem od straty finansowej w przypadku utraty samochodu na skutek wypadku lub kradzieży. Ubezpieczenie GAP Index zapewnia wypłatę dodatkowego odszkodowania w wysokości ustalonego procentu od wartości samochodu.

Drugie miejsce w rankingu zajął kredyt samochodowy z oferty BNP Paribas. Jeżeli skorzystasz z tej propozycji, co miesiąc będziesz płacić ratę w wysokości 1 346,83 zł, a po sześciu latach oddasz bankowi w sumie 17 907 zł.

Jakie są pozostałe parametry kredytu samochodowego z BNP Paribas?

• oprocentowanie – 6,29%,
• prowizja za udzielenie kredytu – 1,50%,
• RRSO – 7,02%.

Co jeszcze warto wiedzieć o tym kredycie?

• Możesz nim sfinansować zakup nowego lub używanego samochodu osobowego (w przypadku pojazdu używanego suma jego wieku oraz okresu kredytowania nie może przekroczyć 20 lat), ale także skutera, motocykla, quada, kampera, pojazdu dostawczego i minibusa do 3,5 tony DMC. Kredyt może być udzielony nawet na zakup zarejestrowanego sprzętu pływającego (np. jachtu, motorówki, łodzi czy żaglówki).
• O udzielenie kredytu możesz wnioskować nie tylko w oddziałach banku, ale także w wybranych komisach samochodowych i salonach dealerskich lub przez internet.
• Maksymalnie można pożyczyć nawet 500 000 zł, a kredyt możesz spłacać przez 10 lat.

Trzecie miejsce w zestawieniu przypadło kredytowi samochodowemu z Getin Banku. Jego całkowity koszt wynosi 18 003 zł. Miesięczna rata obciąży Twój domowy budżet kwotą 1 312,34 zł.

Jakie są pozostałe parametry kredytu samochodowego z Getin Banku?

• oprocentowanie – 4,99%,
• prowizja za udzielenie kredytu – 3,00%,
• RRSO – 7,42%.

Co jeszcze warto wiedzieć o kredycie samochodowym z Getin Banku?

• Można przy jego pomocy kupić lub zrefinansować zakup samochodu osobowego, ciężarowego, a nawet autobusu. Kredyt możesz także przeznaczyć na dodatkowe wyposażenie samochodu.
• Kredyt na samochód nowy można spłacać nawet przez 12 lat, a na używany – maksymalnie przez 10 lat (w przypadku okresu kredytowania dłuższego niż 5 lat, suma dotychczasowego okresu użytkowania kredytowanego auta i okresu kredytowania nie może przekroczyć 15 lat).
• Bank może podjąć decyzję kredytową nawet w 2 godziny na podstawie oświadczenia lub zaświadczenia o dochodach.
• Nie trzeba też mieć wkładu własnego. Maksymalna kwota kredytu może wynieść nawet 150% wartości pojazdu.

Kredyt na auto nowe - przeznaczony na zakup Fiata 500X Sport. Cena pojazdu 112 950 zł (środki własne klienta - 33 885 zł). Okres spłaty 6 lat. Klient (trzyosobowe gospodarstwo domowe) z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 6 309 zł netto uzyskiwanymi z umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Klient nie posiada innych kredytów. Ma kartę kredytową z limitem 5 000 zł. W zestawieniu zostały ujęte banki, które odesłały wypełnione ankiety do 13 grudnia 2021 r.

W ubiegłym roku jeździłem Fiatem 500. Test tego małego auta wspominam do dziś bardzo miło. Do przetestowania spokrewnionego z nim crossovera nabrałem ochoty po obejrzeniu programu telewizyjnego, którego uczestnicy mają za zadanie kupić samochód w określonym budżecie i jak najkorzystniej go sprzedać. Bohaterem jednego z odcinków był czerwony Fiat 500X. Pomyślałem, że fajnie byłoby przekonać się, jak jeździ się tym samochodem i niedługo potem odebrałem kluczyki od niebieskiego Fiata 500X Sport.

Pierwsze wrażenie? Bardzo pozytywne. Po raz kolejny przekonałem się – mówiąc kolokwialnie – że „Fiat umie w małe samochody”. Fiat 500X jest bardzo zgrabnym niewielkim (4 264 mm długości) samochodem, który od innych miejskich crossoverów różni się zaokrąglonymi kształtami. Już na pierwszy rzut oka widać nawiązania do mniejszego modelu. Wystarczy chociażby spojrzeć na wygląd przednich reflektorów czy tylnych świateł. Skoro o światłach mowa – świecące elementy przednich reflektorów nawiązują swoim kształtem do zer nazwy auta.

Do tego trzeba jeszcze dodać pięcioramienne 19-calowe felgi aluminiowe i metalizowany lakier Niebieski Italia, który – według mnie – bardzo temu autu pasował (zwłaszcza w połączeniu ciemnoszarymi obudowami klamek i zewnętrznych lusterek).

Napisałem tylko jaka jest długość Fiata 500X Sport. Pozostałe wymiary tego auta są następujące:

• 1 796 mm szerokości,
• 1 580 mm wysokości,
• 2 570 mm rozstawu osi
• i 165 mm prześwitu.

Podobieństwo do „mniejszego brata” widać nie tylko na zewnątrz. Bardzo charakterystycznym elementem „pięćsetki” jest duża okrągła obudowa kryjąca zestaw wskaźników. Nie zabrakło jej też we Fiacie 500X Sport. Z tą tylko różnicą, że znajduje się pod nią nie jeden duży zegar. W centralnej części umieszczony jest 3,5 calowy ekran komputera pokładowego, któremu towarzyszą wskaźniki temperatury silnika i poziomu paliwa. Po ich obu stronach znajdują się prędkościomierz i obrotomierz.

Na wykończonej metalizowanym dekorem desce rozdzielczej umieszczony jest jeszcze siedmiocalowy wyświetlacz systemu multimedialnego Radio Uconnect NAV (z usługami Android Auto i Apple CarPlay).

Sterowanie? Jeżeli wcześniej jeździłeś innymi modelami Fiata, nie będziesz miał problemów z odnalezieniem się w kokpicie 500X. Włoski producent jest (na całe szczęście) wierny klasycznym rozwiązaniom. Klimatyzacją steruje się przy pomocy przycisków i pokręteł, a smartfona podłącza do gniazda USB-B.

Nie wszystkie przełączniki są jednak typowo „fiatowskie”. Jeden z nich – włącznik świateł – nie znajduje się tam, gdzie w innych modelach włoskiego producenta, czyli na końcu dźwigni kierunkowskazów. Podobnie jak w Jeepie Renegade jest umieszczony na desce rozdzielczej po lewej stronie kierownicy.

Kierowca i jadący z przodu pasażer podróżują na wygodnych, pokrytych skórą, fotelach wyposażonych w oryginalne owalne zagłówki. Na oparciach fotel wyszyte jest logo „500”. Pasażerowie jadący w drugim rzędzie siedzeń także nie powinni narzekać na brak miejsca i wygodę.

Testowy samochód napędzany był czterocylindrowym benzynowym silnikiem FIREFLY Turbo 1.3 o mocy 150 KM. Napęd na koła przedniej osi przenoszony jest za pośrednictwem sześciobiegowej automatycznej skrzyni biegów DCT. Pod maską Fiata 500X może także pracować trzycylindrowy silnik FIREFLY Turbo 1.0 o mocy 120 KM, który współpracuje z sześciobiegową manualną skrzynią biegów.

W praktyce silnik sprawował się całkiem nieźle, chociaż bez rewelacji. Prawdę powiedziawszy, po jednostce o tak dużej mocy, zamontowanej w niedużym aucie, spodziewałem się nieco lepszych osiągów. O ile w mieście nie miałem do niej większych zastrzeżeń (nie należę do kierowców traktujących zielone światło jako start do wyścigu na ¼ mili), to w trasie było już gorzej. Kładłem to na karb tego, że co prawda moment obrotowy silnika wynosił niemało (270 Nm), to był dostępny tylko przy 1 850 obr./min. Być może, gdyby był dostępny w szerszym zakresie obrotów, samochód byłby żwawszy. A tak sprawiał wrażenie jakby nie wypił porannego espresso, które postawiłoby go na nogi.

Także i skrzynia biegów nie należała do najszybciej reagujących redukcją przełożenia na mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia. Musiałem pamiętać o tej jej „przypadłości” kiedy włączałem się do ruchu na drodze ekspresowej czy podczas wyprzedzania.

Dodam jeszcze, że Fiat 500X Sport do 100 km/h rozpędza się w 9,1 sekundy, a jego maksymalna prędkość wynosi 200 km/h.

Co więc z tym sportem? Nazwa „Sport” w nazwie modelu odnosi się raczej do elementów wyposażenia zewnętrznego niż do możliwości, jakie daje jednostka napędowa. Swoją drogą, ciekawe jak na drodze sprawowałby się Fiat 500X w wersji Abarth? Skoro Hyundai oferuje Konę N (z silnikiem o mocy 280 KM), to dlaczego nie miałoby być Abartha 500X?

Wyjściowa cena Fiata 500X Sport wynosi co najmniej 96 700 zł. Samochód, którym jeździłem kosztował 112 950 zł. Na liście jego wyposażenia standardowego znajdowały się m.in.:

• poduszki powietrzne: kierowcy, pasażera, kurtynowe (chroniące także tylny rząd siedzeń) i przednie boczne,
• system Lane Assist + funkcja rozpoznawania znaków drogowych + Speed Advisor,
• światła do jazdy dziennej, mijania i drogowe i światła przeciwmgielne wykonane w technologii LED,
• tylne czujniki parkowania,
• kamera cofania
• elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu,
• elektryczny hamulec postojowy,
• sportowa kierownica z przyciskami do sterowania radiem,
• automatyczna klimatyzacja dwustrefowa,
• przyciemniane szyby boczne i tylna,
• tempomat i ogranicznik prędkości,
• chromowana końcówka wydechu,
• elementy wnętrza Sport,
• elementy zewnętrze i osłony lusterek bocznych w kolorze szarym Titanium,
• sportowe zderzaki,
• radio Uconnect NAV z siedmiocalowym ekranem dotykowym, systemem Bluetooth, obsługą Apple CarPlay/Android Auto, 2 portami USB, 6 głośnikami, anteną GPS, radiem cyfrowym DAB i usługami Uconnect LIVE Services,
• gniazdo 12V.

W ramach wyposażenia opcjonalnego dostępny były następujące elementy: czujnik zmierzchu, pakiet skórzany (skórzane fotele i wstawki w panelach drzwi), kieszeń na oparciu fotela kierowcy, czujnik deszczu, podgrzewacz PTC (rodzaj elektrycznej nagrzewnicy, niezależnej od silnika), lakier metalizowany Niebieski Italia, Pakiet Zimowy (podgrzewana przednia szyba w miejscu wycieraczek, fotele przednie podgrzewane), dziewiętnastocalowe felgi aluminiowe.

Samochód był także wyposażony w 3 pakiety:

• Elektryczny Komfort Sport, na który składały się: regulacja fotela kierowcy i pasażera w 8 płaszczyznach oraz w 4 płaszczyznach w odcinku lędźwiowym, podłokietnik przedni, trzeci zagłówek, podwójna podłoga bagażnika Cargo Magic Space, przednie i tylne dywaniki podłogowe, haczyki do montażu siatki w bagażniku),
• X-TECH SPORT (lusterka boczne automatycznie składane, wewnętrzne lusterko elektrochromatyczne, system Keyless Go),
• Magic Eye and Safety Plus (przednie czujniki parkowania, kamera cofania, system automatycznego hamowania, system SmartBeam – automatyczne światła drogowe, system kontroli martwego pola).

Fiat 500X Sport to miejski crossover, wyróżniający się od konkurencji zaokrąglonym kształtem nadwozia i nawiązaniem do swojego „mniejszego brata”. Po tygodniowym teście mogę powiedzieć o nim, że – mimo niezbyt dynamicznego silnika – jest ciekawym samochodem.

Już dzisiaj zapraszam do lektury styczniowego rankingu, w którym będę szukał najlepszego finansowania dla Dacii Sandero.