W tym roku kupimy mniej prezentów, w dodatku będą tańsze od ubiegłorocznych. Na zakupowe plany wpłynął kryzys, który Polacy w końcu odczuli na własnej skórze. Z ankiety Money.pl wynika, że wolimy skromniejsze prezenty niż kupowanie za pożyczone pieniądze.
Ponad 40 procent internautów Money.pl deklaruje, że przez kryzys będą musieli ograniczyć świąteczne wydatki. Od ubiegłorocznego badania odsetek ten wrósł o blisko dziesięć punktów procentowych.
Znacznie ubyło też osób, które nie muszą zmniejszać wydatków. Teraz jest ich prawie połowa, a w ubiegłym roku było ich 57 procent. Co dziesiąty badany nie potrafił określić, czy kryzys wpłynie na wysokość jego wydatków.
Źródło: Ankieta Money.pl
Za symboliczną datę rozpoczęcia kryzysu finansowego na świecie uważa się upadek banku Lehman Brothers w październiku 2008 roku. Już ubiegłoroczne święta były więc _ kryzysowe _. Jednak z ankiety przeprowadzonej rok temu wynikało, że większość badanych nie odczuło zawirowań w światowej gospodarce. Dużo o kryzysie się mówiło, ale Polacy nie stracili ochoty na robienie zakupów.
W tym roku jest już inaczej. Internauci zamierzają mniej wydać na prezenty. Z wydatkami wrócimy niemal do poziomu z 2007 roku.
Źródło: Ankieta Money.pl
Jeśli deklaracje badanych się sprawdzą, to w odniesieniu do 2008 roku wzrośnie liczba osób, które na prezenty wydadzą mniej niż 200 zł.
ZOBACZ TAKŻE:
Jakimi jesteśmy Mikołajami - zobacz badanie Money.pl
Zmalała natomiast grupa, która planuje droższe zakupy. Największy - o trzy punkty procentowe - jest spadek w grupie, która chce wydać między pięćset a tysiąc złotych. Od trzech lat tylko nieznacznie zmienia się odsetek, który planuje najdroższe prezenty.
Gorszą koniunkturę najbardziej odczują tradycyjne sklepy. W porównaniu do 2007 roku aż o pięć punktów procentowych zmalała liczba osób deklarujących, że w nich będzie kupować.
Badani ograniczając zakupy nie zrezygnują natomiast z udziału w aukcjach internetowych. Nieco rzadziej w porównaniu do ubiegłego roku kupią w e-sklepach (zobacz, które są najlepsze)
, ale i tak więcej więcej niż w 2007 roku. Popularność zakupów on-line nie słabnie, choć zdaniem policji, to właśnie przed świętami jest najwięcej oszustw związanych z handlem w sieci.
Źródło: Ankieta Money.pl
Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź
Mimo regularnego spadku, tradycyjne sklepy i tak pozostają dominującym miejscem przedświątecznych zakupów. Jednak to przez internet nabywane są drogie prezenty. Wynika to z porównania, gdzie planują zrobić zakupy osoby, które chcą wydać do 200 zł oraz te, które przeznaczą ponad 2 tys. zł.
Źródło: Ankieta Money.pl
Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź
Ankietowani deklarują, że święta nie będą powodem przesadnego zadłużania się. Zdecydowana większość sfinansuje wydatki za pomocą gotówki i ewentualnie oszczędności.
Źródło: Ankieta Money.pl
Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź
ZOBACZ TAKŻE:
Pakiet antykryzysowy uderzy w świąteczne bony
Jedna czwarta zamierza wspomóc się pożyczonymi pieniędzmi, czyli skorzystać z karty kredytowej, debetu na koncie lub karcie, czy wziąć pożyczkę albo kupić prezenty na raty.
Sposób finansowania prezentów niewiele się zmienił na przestrzeni ostatnich lat. Jednak oszczędnościowe podejście do prezentów widać w deklaracjach, co zamierzamy kupić. Niemal w każdej kategorii nastąpił spadek nie tylko w porównaniu do ubiegłego roku, ale nawet do 2007.
Źródło: Ankieta Money.pl
Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź
Najwięcej ankietowani zamierzają zaoszczędzić na kosmetykach i biżuterii. Znacznie rzadziej będą też kupować alkohol, słodycze oraz owoce. Nawet zabawki kupi mniej osób niż we wcześniejszych latach.
Większym zainteresowaniem cieszyć się będą karty podarunkowe. W tej kategorii nie ma spadku, ale i tak jest to najmniej popularny prezent.
| Ankietę przeprowadzono wśród 4150 internautów Money.pl w dniach 8-10 grudnia 2009 roku. Jej wyniki porównano do analogicznych ankiet przeprowadzonych w 2007 oraz 2008 roku. |
| --- |