Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Naziemna telewizja cyfrowa. Polska w ogonie Europy

0
Podziel się:

Posłowie mieli dziś debatować o telewizji cyfrowej, ale wybrali autostrady.

Naziemna telewizja cyfrowa. Polska w ogonie Europy
(Monkey Business Images</br>/Dreamstime.com)

Rząd miał przedstawić dziś w Sejmie stan wprowadzania cyfryzacji sygnału telewizyjnego w Polsce. Nie przedstawi - posłowie woleli posłuchać o autostradach.

Informacja rządu na temat postępu cyfryzacji w ostatniej chwili spadła wczoraj z porządku obrad Sejmu. Posłowie uznali, że wolą posłuchać ministra infrastruktury o przygotowaniu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do realizacji zadań na podstawie raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Tymczasem czas ucieka. Zgodnie za decyzją Unii Europejskiej w połowie 2015 roku sygnał analogowy w krajach wspólnoty przestanie być definitywnie chroniony. W praktyce oznacza to, że tam gdzie nie ma jeszcze pełnej cyfryzacji odbiór telewizji bądź radia może okazać się niemożliwy lub poważnie ograniczony.

  • Cyfryzacja - zastąpienie dotychczasowego, analogowego sygnału telewizyjnego i radiowego sygnałem cyfrowym. Pozwala na uzyskanie lepszej jakości dźwięku i obrazu oraz wprowadzenie nowych, interaktywnych usług elektronicznych.
    • Aby odbierać cyfrowy sygnał, potrzebny będzie dekoder (set-top-box) lub telewizor przystosowany już fabrycznie do nowych standardów. Koszt dekodera według różnych szacunków to na dziś 150-400 złotych. Abonenci sieci kablowych i platform satelitarnych niczego nie będą musieli zmieniać.

Zdaniem ekspertów, w kwestii trwających od 2000 roku przygotowań, nie mamy czym się pochwalić na tle innych krajów. Komisja Europejska wstępnie zalecała wdrożenie cyfryzacji już w 2012 roku. To, jak to zrobią poszczególne kraje i kiedy, pozostawiono w gestii ich władz. Skutek mamy obecnie taki, że większość krajów UE - z wyjątkiem Polski - już dawno opracowała lub już wdrożyła strategię zastąpienia nadawania analogowego cyfrowym.

Radio i telewizja to nie wszystko

Cyfryzacja naziemnej telewizji daje możliwość korzystania z tzw. usług dodatkowych, w tym o charakterze interaktywnym. Oglądanie telewizji będzie tylko jedną z wielu możliwości. Pojawi się choćby możliwość wykupienia określonej audycji (Near Video On Demand - NVOD). Jako dodatkowa usługa może pojawić się również internet, e-government, (możliwość załatwiania spraw urzędowych bez wychodzenia z domu), interaktywne programy edukacyjne, usługi bankowe, gry, itp.

*Multipleks - *platforma składająca się z kilku programów telewizyjnych i radiowych w jakości cyfrowej, obsługująca interaktywne usługi dodatkowe. W zależności od technologii przesyłu sygnału na jednej platformie może być nadawanych około 10 programów telewizyjnych.

Z informacji, jakie docierają do mediów wynika, że rząd planuje uruchomienie dwóch multipleksów nadających cyfrowe programy telewizyjne. Na planach na razie się kończy - nie jest gotowy nawet pierwszy z nich.

Regulatorzy odpowiedzialni za reformę, nie mogą porozumieć się z nadawcami, co do kształtu i sposobu przechodzenia z sygnału analogowego na cyfrowy. Tymczasem w Europie w wielu państwach prace nad cyfryzacją są bardzo zaawansowane.

Europa daleko z przodu

Przechodzenie z sygnału analogowego na cyfrowy najbardziej zaawansowane jest w Finlandii. Naziemna telewizja cyfrowa pokrywa prawie 90 proc. kraju. Na drugim miejscu w Europie jest Wielka Brytania, gdzie sygnał analogowy wyłączono już w 86 proc. kraju.

Również w Niemczech prace są zaawansowane. 25 listopada północna część Bawarii przeszła całkowicie na nadawanie cyfrowe. W Czechach sieć cyfrowa składa się z dziesięciu nadajników i obejmuje już 57 proc. terytorium kraju. Kolejne ruchy planowane są w 2009 i 2010 r. Mołdawia obiecuje, że proces cyfryzacji zakończy do 2015 roku.

  • Lepsza od Polski jest nawet Białoruś. Już dzisiaj cyfrowa telewizja dostępna jest na 40 proc. obszaru Białorusi, a od 2005 roku w Mińsku, w cyfrowym standardzie DVB-T, oglądać można pięć kanałów telewizyjnych. Cyfrowa telewizja naziemna do końca 2010 roku objąć ma 80 proc. tego kraju. W pierwszym kwartale 2009 roku na Białorusi rozpocznie się produkcja set -top-boxów.

Źródło: www.digitag.org

Dyrektor serbskiej agencji RATEL (Republic Telecommunications Agency), Milan Jankovic, zapowiedział, że w ciągu 2 - 3 miesięcy Serbia powinna mieć gotowy plan przechodzenia z nadawania analogowego na cyfrowe. Serbia ma czas na rozpoczęcie cyfrowego nadawania do 2015 roku, jednak Milan Jankovic zapowiada, że jego państwo chce skrócić ten termin.

W Polsce - jeden projekt, wielu decydentów

Według Instytutu Globalizacji, który wspólnie z UKE prowadzi propagujący cyfryzację projekt _ Cyfrowa Polska _, ostatni rok w Polsce był stracony. Głównym powodem jest m.in. brak wyraźnego podziału i określonego nadzorcy procesu cyfryzacji. Obecnie o kształcie przyszłych platform cyfrowych decydują Ministerstwo Infrastruktury, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Przez ostatnie kilka miesięcy głównym punktem spornym pomiędzy UKE i KRRiT był sposób regulacji rynku. UKE chciało utworzyć 3 multipleksy. W pierwszym znalazłby się wszystkie stacje, które do tej pory nadają analogowo (TVP 1, TVP 2, TVP 3, Polsat, TVN, TV Puls i TV 4). Drugi byłby zagospodarowany w konkursie. Jeśli chodzi o trzeci to na razie był on w fazie koncepcyjnej.

Z kolei KRRiT była przeciwna takiemu rozwiązaniu. Rada chciałaby sama decydować o kanałach, które pojawią się w ramach drugiego multipleksu. Ostateczne decyzje co do kształtu obu multipleksów podjęto dopiero 14 listopada.

Stan na dziś jest taki, że w pierwszym multipleksie KRRiT umieści kanały TVP1, TVP2 oraz TVP3, a na pozostałe cztery miejsca ogłosi konkurs na koncesje telewizji ogólnokrajowych.

Jeśli chodzi o drugi multipleks to KRRiT zagospodaruje trzy miejsca w drodze konkursu. Następnie UKE przeprowadzi otwarty konkurs na operatora tego multipleksu, który będzie mógł obsadzić kolejne trzy miejsca. O ostatnie, siódme miejsce w ogłoszonym przez KRRiT konkursie ma walczyć 16 nadawców regionalnych.

Spory na tym się jednak nie kończą. Obecni dziś na rynku nadawcy chcą gwarancji, że na multipleksy nie zostaną wpuszczeni konkurenci, który dopiero planują uruchomienie telewizji. Chcą też zachować możliwość nadawania analogowego, a na to UKE i KRRiTV nie chcą się zgodzić.

Są to czynniki, które poważanie spowalniają proces cyfryzacji. Dlatego też, stacje komercyjne zakładają własne satelitarne platformy cyfrowe. Również TVP zamierzała wspólnie z Astrą wdrożyć taki projekt, który z niewiadomych przyczyn nie może doczekać się nawet rozpoczęcia.

Oczekiwane zasięgi naziemnej telewizji cyfrowej (dane w tysiącach gospodarstw domowych)
Kraj *2010 * *2012 * *zasięg w 2012 *
Czechy 1770 2300 62%
Estonia 150 300 50%
Litwa 220 440 34%
Polska 1430 3200 25%
Bułgaria 162 370 14%
Rumunia 396 890 13%

*źródło: Europejska Unia Nadawców

Rząd chciałby, żeby przynajmniej jeden cyfrowy multipleks działał już na Euro2012. Jak pokazują wyniki badań TNS OBOP dla Instytutu Globalizacji, Polacy uważają przejście na nadawanie cyfrowe jeszcze przed mistrzostwami Europy za równie ważne zadanie co budowa dróg, czy stadionów. Uważa tak w sumie 47 proc. Polaków.

| Komentarz specjalny dla Money.pl |
| --- |
| Krzysztof Surgowt Przewodniczący Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej

Cyfryzacja jest ważniejsza niż autostrady, stadiony i drogi lokalne wyłożone kostką Bauma, ponieważ popycha świat do przodu i umożliwia rzeczywistą gospodarkę opartą na wiedzy i przepływie informacji, a to we współczesnym świecie opłaca się najbardziej. Potwierdzają to zresztą liczne badania opinii publicznej, która jest coraz bardziej poirytowana faktem, że wleczemy się już nie tylko w ogonie Unii Europejskiej, ale zaczynają nas wyprzedzać nawet takie kraje jak Białoruś, które do owej Unii wszak nie należą. Między innymi dlatego Polska Izba Radiodyfuzji Cyfrowej zaczyna zadawać pytania: kto za to wszystko odpowiada? Czy, aby nie rząd RP i Parlament Rzeczypospolitej? A może warto się również przyjrzeć różnym instytucjom służącym celom publicznym, jak choćby Telewizja Polska czy Telekomunikacja Polska, o prywatnych stacjach telewizyjnych, czy mniejszych operatorach
telekomunikacyjnych nawet nie wspominając. Co zrobiono, aby takie firmy - instytucje zachęcić do cyfryzacyjnego wyścigu. Dlaczego np. kopie się od lat TPSA, a zapomina, że jest to na dzisiaj jedyny podmiot - który mógłby w takim zadaniu pomoc. Dlaczego od tylu lat nie wprowadza się do ustawy o Radiofonii i Telewizji obowiązków nakładanych w tej mierze na nadawców publicznych. Dlaczego w Polsce do tej pory nie ma cyfrowej telewizji naziemnej, ale nawet nie uzgodniono i zatwierdzono ostatecznego standardu technicznego dla urządzeń odbiorczych ( set -top-boxow ). Dlaczego blokowana jest budowa naziemno-satelitarnej platformy TVP, na która czeka od 3 lat pół Polski? Dlaczego ambicje urzędników z UKE i KRRiT są ważniejsze od realnych decyzji, itd., itp.? Wydaje się, że czas już najwyższy potraktować to wszystko poważnie bowiem mamy na świecie kryzys, który nas nie ominie, wbrew hurraoptymistycznym wypowiedziom (sprzed kilku miesięcy ) różnych- pożal się Boże - ekspertów i ministrów. Gospodarka oparta na wiedzy to
przede wszystkim szybki i tani przepływ informacji, a tego bez strategii i szybkiego wdrożenia cyfryzacji zrobić się skutecznie nie da. I nie załatwią tego problemu kolejne Pr-owe fajerwerki na temat bezpłatnego internetu robionego przez samorządy lokalne. Bądźmy wreszcie poważni, bo Polskę na to stać. |

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)