„Nie mogę wyjść z dziećmi na spacer, nie mogę uprawiać sportu na powietrzu, a w domu cały czas pracuje oczyszczacz powietrza” – cytuje skargę obywatela dziennik. Sąd rejonowy nie stwierdził jednak naruszenia jego dóbr osobistych.
W spór, który teraz będzie toczył się w drugiej instancji, włączył się RPO. Mieszkaniec Rybnika złożył do sądu pozew, w którym domaga się 50 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu zanieczyszczenia powietrza w mieście. Pozwał Skarb Państwa.
Czytaj także: Koniec z truciem Polaków. Będą kary
Jak informuje „Rzeczpospolita” w maju Sąd Rejonowy w Rybniku oddalił powództwo. Przyznał, że powietrze w mieście jest często zanieczyszczone, ale nie można tego uznać za naruszenie dobra osobistego w postaci zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl