Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|
aktualizacja

Samochody bez kierowców? To nie jest odległa przyszłość

27
Podziel się:

Twórcy europejskiej strategii na rzecz mobilności przekonują, że na ulicach zobaczymy je już w 2030 roku! W pełni autonomiczne, w pełni sterowane przez sztuczną inteligencję.

Samochody bez kierowców? To nie jest odległa przyszłość
(WP.PL, olszewski krzysztof)

- Dlaczego świat musi stawiać na pojazdy autonomiczne? Do 2050 roku pojawi się na świecie dodatkowe 3 mld ludzi. To tyle, ile dziś obywateli mają łącznie Chiny i Indie. Nie jesteśmy w stanie takiej masie ludzi zapewnić komunikacji na dotychczasowych zasadach. Nie pomieścimy się, , będziemy mieć problem. Dlatego trzeba myśleć o alternatywnych sposobach transportowania - przekonuje dr Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN ORLEN.

O przyszłości transportu mówił podczas panel dyskusyjnego "Towards connected, clean and safe mobility" na konferencji Impact’19 w Krakowie.

21 godzin na parkingu

Jak przekonuje dr Czyżewski, zmiana sposobu przemieszczania się ludzi musi nastąpić w trzech wymiarach. Pierwszym jest pojawienie się pojazdów autonomicznych - poruszających się po drogach bez kierowcy, przy wykorzystaniu radarów, sensorów i błyskawicznych sieci telekomunikacyjnych.

Drugi wymiar to zmiana modelu nabywania samochodów - zamiast własności istotne będzie współdzielenie. - Dziś 98 proc. pojazdów to pojazdy prywatne. Taka proporcja ani nie może się utrzymać, ani się nie utrzyma. Samochód przeciętnie podróżuje w ciągu doby przez 3 godziny, przez pozostałe blisko 21 godzin stoi - wyjaśnia dr Czyżewski.

Trzeci wymiar to nowości w zakresie napędu. - Dziś mamy głównie napęd spalinowy, ale na końcu drogi rozwoju są napędy elektryczne z różnymi modyfikacjami po drodze. I to dopełnia nam zmianę. Dziś sami wozimy siebie we własnym aucie napędzanych silnikiem spalinowym. W przyszłości będziemy wożeni przez współdzielone autonomiczne i elektryczne pojazdy - tłumaczy główny ekonomista PKN ORLEN.

Boimy się autonomicznych technologii

Jak wskazuje dr Czyżewski, zmiana nie będzie w Polsce ani łatwa, ani automatyczna. Jak wskazuje dr Czyżewski, pojazdy autonomiczne nie mogą istnieć bez doskonale rozwiniętej krajowej sieci 5G. A tej jeszcze w Polsce brakuje. Jednocześnie w siłę rosną ruchy domagające się powstrzymania budowy nowych masztów telekomunikacyjnych.

- Warszawskie metro bez problemu mogłoby jeździć bez motorniczego. Motorniczy jednak jest, bo użytkownicy metra są dzięki temu spokojniejsi. Ludzie bez człowieka baliby się po prostu korzystać z tej formy komunikacji publicznej. Bariery mentalne są silne, jednocześnie problemem są bariery infrastrukturalne. To dwa główne wyzwania – dodawał dr Czyżewski.

Podobne zdanie ma Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

- Społeczna akceptacja to podstawowy warunek wprowadzania technologii - wskazuje. Jak tłumaczy, pojazdy autonomiczne mogłyby być testowane w pierwszej kolejności na obszarze małych gmin. Tam mogłyby pojawić się autobusy bez kierowców. W efekcie, w prawdziwym środowisku funkcjonowałyby pojazdy autonomiczne a jednocześnie testy nie trwałyby w gęstym ruchu ulicznym.

- Jestem przekonany, że za kilka lat będziemy mieć na drogach zeroemisyjne pojazdy autonomiczne. Istotne z perspektywy rządu i ministerstw są kwestie bezpieczeństwa związane z takim rodzajem transportu – potwierdza Szymon Byliński, dyrektor departament Innowacji i Rozwoju Technologii w Ministerstwie Energii.

- Użytkownikom trzeba zapewnić bezpieczeństwo pod względem technicznym oraz prawnym. Pytaniem istotnym jest na przykład to, kto będzie pokrywał koszty ewentualnych wypadków i kto będzie za nie odpowiadał - powiedział. Dodawał również, że na część pytań będziemy poznawać odpowiedzi dopiero, gdy technologie staną się bliższe.

- Nowe technologie zawsze są wyzwaniem dla administracji. Pewną wadą wszystkich regulacji jest fakt, że pojawiają się one po powstaniu danej technologii. Tego w całości się nie da zmienić - mówił.

Klucz to alternatywne paliwa

Jak największa polska firma paliwowa chce się odnaleźć w zmieniającej się rzeczywistości?

Już dziś PKN Orlen dostarcza energię elektryczną, analizuje budowę farm wiatrowych na morzu, wchodzi w energetykę odnawialną.

Na stacjach wchodzących w skład Grupy ORLEN dostępne są również inne paliwa alternatywne. W Niemczech na stacjach star w miejscowości Mülheim i Wolfsburg działają testowe punkty dla aut zasilanych właśnie wodorem.

Wśród innych projektów związanych z paliwami alternatywnymi, na stacjach Grupy ORLEN działają już punkty ładowania samochodów elektrycznych Tesla w Polsce, na stacji ORLEN w Kostomłotach, Katowicach i Ciechocinku, oraz w Niemczech, w miejscowościach Grimmen w Meklemburgii-Pomorze Przednie i Uckerfelde w Branderburgii.

W Czechach koncern także planuje rozwój sieci punktów ładowania dostępnych na stacjach Benzina wspólnie z firmą CEZ.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(27)
Iwo
3 lata temu
Fajny samochód dla starych ludzi, którzy utracili zdolność prowadzenia pojazdu, a go muszą mieć - np. pozidanie działki za miastem.
Songo
5 lata temu
Film Terminator w niedalekiej przyszłości stanie się rzeczywistością!!!
Rys
5 lata temu
Kupuje konia. Wole sam prowadzic a poza tym bede jechal na skroty.
Bas
5 lata temu
Morawiecki z Kaczyńskim przeprowadzą rewolucje motoryzacyjną bo to są eksperci,szczególnie Morawiecki.
Pozdrawiam
5 lata temu
Partyjny dyrektor państwowego Orlenu przewiduje w przyszłości tylko państwowe samochody. Take PRL-bis.
...
Następna strona