Co czeka złotego i dolara? Duży bank zabrał głos

Michał Rabiega, wicedyrektor departamentu zarządzania aktywami PKO TFI, podczas XXXVIII debaty PAP Biznes ocenił, że polski rynek akcji może nadal korzystać z wysokiej podaży pieniądza i deficytów budżetowych. Ekspert zauważa jednak, że na horyzoncie pojawiają się pewne sygnały ostrzegawcze dla inwestorów.

Napływy kapitałów do światowych funduszy inwestycyjnych stanowią jeden z kluczowych czynników wspierających warszawską giełdę w ostatnich miesiącach. Polska osiągnęła już jednoprocentowy udział w funduszach ETF dedykowanych rynkom wschodzącym, co według Rabiegi jest poziomem znaczącym dla międzynarodowych inwestorów. Kraj stał się naturalnym beneficjentem przepływów kapitałowych, podczas gdy polskie fundusze inwestycyjne nie odnotowały znaczących napływów do funduszy akcyjnych.

Gospodarka światowa poradziła sobie z wysokimi cłami amerykańskimi lepiej niż przewidywano. Wicedyrektor PKO TFI podkreśla, że prawdopodobieństwo recesji w Stanach Zjednoczonych wynosi około 30 proc., co jest poziomem kontrolowalnym. Mocny wzrost gospodarczy w połączeniu z dużą podażą pieniądza przekłada się na korzystne warunki dla aktywów ryzykownych.

Polska zmaga się z podobnymi wyzwaniami jak inne gospodarki, szczególnie w kontekście wysokiego deficytu budżetowego. Rabiega zwraca uwagę na reakcję rynków w sierpniu, gdy pojawiła się koncepcja wyższego opodatkowania polskiego sektora bankowego. Wysokie wyniki banków od miesięcy były przedmiotem spekulacji o możliwych regulacjach, które mogłyby ograniczyć ich zyski na rzecz budżetu państwa.

Ekspert PKO TFI wskazuje na korzystny wpływ słabego dolara na rynki wschodzące i surowce. Jeżeli polityka fiskalna w Stanach Zjednoczonych i Europie będzie kontynuowana w dotychczasowym kształcie, stworzy to pozytywne otoczenie makroekonomiczne. Cięcia stóp procentowych wynikające z możliwości, a nie konieczności działania banków centralnych, dodatkowo wspierają ten scenariusz.

Ryzyko geopolityczne pozostaje czynnikiem nieprzewidywalnym dla inwestorów. Rabiega zauważa, że wysokie oczekiwania dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie nie zmaterializowały się, co odbudowało obawy związane z tym regionem. Jednocześnie znaczenie konfliktu maleje wraz z odległością geograficzną, a dla odległych rynków większe znaczenie mają czynniki makroekonomiczne i przepływy kapitałowe.

Sektor sztucznej inteligencji odgrywa kluczową rolę we wzrostach na giełdach. Według danych przytoczonych przez eksperta PKO TFI, 80 proc. wzrostu zysku na akcję z ostatnich trzech lat wygenerowały spółki związane bezpośrednio ze sztuczną inteligencją. Podobny odsetek nakładów inwestycyjnych tych firm został przeznaczony na rozwój AI i nowych technologii.

Poziom kursu euro do dolara na poziomie 1,20 nie jest według Rabiegi niczym nadzwyczajnym w dłuższej perspektywie. Ekspert przypomina, że przez pewien czas waluty utrzymywały się w okolicach parytetu. Słaby dolar nie powinien więc budzić nadmiernych emocji wśród inwestorów.

Złoto zmieniło swoją rolę na rynkach finansowych. Korelacja z inflacją, która funkcjonowała przez długi czas, została przerwana w 2022 roku. Metal szlachetny stał się zabezpieczeniem przed ryzykiem geopolitycznym oraz aktywem chętnie kupowanym przez banki centralne. Polska dokonała znaczących zakupów, jednak złoto stanowi globalnie tylko około 20-22 proc. rezerw walutowych, co wskazuje na potencjał dalszych zakupów.

Silne napływy do funduszy ETF inwestujących w złoto pokazują rosnące zainteresowanie inwestorów tym aktywem. Rabiega podkreśla znaczenie czynników przepływowych w analizie różnych klas aktywów. Wycena nie może odbywać się w oderwaniu od realnych przepływów kapitałowych na rynkach.

Rynek ropy naftowej również przedstawia interesujące perspektywy. Według prognoz koncernu BP, popyt na ropę będzie rósł do 2030 roku, pomimo rozwoju zielonej energii i czynników ESG. Rynki wschodzące, gdzie perspektywy wzrostu ostatnio się poprawiły, nadal konsumują znaczące ilości energii pochodzącej z ropy naftowej. W najbliższych latach popyt na ten surowiec powinien systematycznie nieznacznie rosnąć.

Michał Rabiega zwraca uwagę na rosnące współczynniki rozwarstwienia społecznego w wielu krajach oraz bardzo wysokie tempo zadłużania się gospodarek. Te czynniki tworzą napięcia i wymagają bacznej obserwacji różnych regionów świata. Podczas gdy w Europie uwaga koncentruje się na wojnie w Ukrainie ze względu na bliskość geograficzną, dla odległych rynków większe znaczenie mają czynniki makroekonomiczne.

Ekspert PKO TFI podkreśla, że dopóki warunki makroekonomiczne pozostają korzystne, trudno zakwestionować obserwowany trend wzrostowy na rynkach. Mocna gospodarka światowa w połączeniu z luźną polityką fiskalną tworzy środowisko sprzyjające aktywom ryzykownym, w tym akcjom z rynków wschodzących. Shutdown w Stanach Zjednoczonych może jednak wprowadzić dodatkową niepewność do globalnych rynków finansowych.