Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|
aktualizacja

Specjalne względy w Brukseli nie dla Polski. Nie wszystkie kraje traktowane są jednakowo

77
Podziel się:

Wśród państw członkowskich Unii Europejskiej są takie, które mogą liczyć na szczególne względy i łagodniejsze traktowanie. Polska do nich nie należy - pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Okazuje się, że kraje UE nie są traktowane jednakowo.
Okazuje się, że kraje UE nie są traktowane jednakowo. (Pixabay.com)

Jak pisze DGP, przykłady "specjalnego traktowania" widać m.in. w przypadkach niedozwolonej pomocy publicznej. Kraje południa UE, czy nowi członkowie Unii, są za to karane znacznie częściejm niż Francja i Niemcy.

Nakazu zawieszenia pomocy Komisja Europejska używa jedynie wobec 13 najmłodszych członków wspólnoty. Decyzje KE nowe państwa zaskarżają zdecydowanie rzadziej niż te, traktowane przez Brukselę łagodniej.

Jak pisze dziennik, różnice widać też w innych postępowaniach, np. tych, dotyczących złamania unijnych przepisów. Jeśli o naruszenie prawa oskarżane są Niemcy, postępowanie trwa znacznie dłużej, niż w przypadku innych państw członkowskich.

Sytuację przeanalizował Polski Instytut Ekonomiczny, który zwraca uwagę, że Bruksela często kieruje do Berlina dodatkowe wezwania i prośby o dosłanie opinii uzupełniających. Z danych Instytutu wynika, że w ostatnich 10 latach w sprawach przeciwko Niemcom pierwszy etap trwał średnio o 50 dni dłużej niż przeciwko drugiej w tym zestawieniu Hiszpanii.

Zobacz także: Zobacz też: Unia Europejska to ciężar dla Polski? Duda krótko westchnął

- Państwa starej UE więcej inwestują w lobbing i kompetencje urzędników zatrudnianych w administracji rządowej do obrony swojej polityki gospodarczej - mówi w rozmowie z DGP Piotr Semniuk, autor raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. - Mają też więcej kluczowych urzędników w samej Brukseli. Na przykład w dyrekcji odpowiedzialnej za pomoc publiczną tylko jedna na dziesięć osób zajmujących stanowiska kierownicze pochodzi z nowej UE.

Europosłanka Róża Thun przekonuje, że państwa członkowskie mają możliwość, by walczyć z tym zjawiskiem. Ale z niej nie korzystają.

- Od tego jest Rada Europejska, gdzie mamy przedstawicieli polskiego rządu. Do tej pory nigdy jednak z tej możliwości nie korzystaliśmy - stwierdziła Róża Thun w rozmowie z DGP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(77)
Anty
5 lata temu
Warcholstwo i liberum veto to jest nasz problem.
Kapelan
5 lata temu
Plucie nie wychodzi na dobre Tusk wracaj pogon to guano
q....faaaa!
5 lata temu
Polska jest NAJWIEKSZYM obciazenie dla kasy UE !!!!!!!!!!!!!!!!!! ZADEN kraj UE nie otrzymuje tyle miliardow dotacji co polska !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
hehe
5 lata temu
roza von zdrajca
Szanowna Pols...
5 lata temu
Bez miliardow WROGIEJ UE juz dawno nie istniejesz ! Albania ! najbiedniejszy kraj w Europie (bez miliarow dotacji z UE) bylby bogatym krajem w porownaniu z RP na dzisiejszy dzien ! w tych samych warunkach !!!!!!
...
Następna strona