Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

To już oficjalne: KE pomoże ws. Baltic Pipe. UE włożyła w niego miliard złotych

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
15
Podziel się:

Komisja Europejska jest gotowa pomóc w znalezieniu rozwiązania dotyczącego gazociągu Baltic Pipe, z pełnym poszanowaniem odpowiednich przepisów dotyczących ochrony środowiska. To oficjalne stanowisko KE na problemy z budową w Danii.

To już oficjalne: KE pomoże ws. Baltic Pipe. UE włożyła w niego miliard złotych
Komisja Europejska pomoże w odblokowaniu budowy Baltic Pipe - to już oficjalne. (Energinet)

- Proces wydawania pozwoleń środowiskowych dla tego gazociągu biegnącego przez ląd w Danii należy do kompetencji krajowych władz duńskich. Komisja śledziła ostatnie doniesienia i pozostaje w kontakcie ze stronami, aby otrzymywać aktualne informacje. Komisja Europejska jest gotowa pomóc stronom w znalezieniu rozwiązania tej kwestii, z pełnym poszanowaniem odpowiednich przepisów dotyczących ochrony środowiska" – powiedział PAP Tim McPhie, rzecznik KE .

Dodał, że projekt otrzymał dotację w wysokości 215 mln euro z instrumentu "Łącząc Europę".

Tydzień temu duński operator systemu przesyłowego Energinet poinformował, że Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski.

Zobacz także: Budowa Baltic Pipe. "Bez tej inwestycji będzie duża luka w dostawach gazu"

Decyzja oznacza, że Duńska Agencja Ochrony Środowiska musi przeprowadzić dodatkowe badania konieczne do oceny, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu lub odpoczynku wskazanych gatunków. Dotyczy to niektórych gatunków myszy i nietoperzy występujących na obszarze lądowej części planowanego gazociągu o długości 210 km, który ma przebiegać przez Jutlandię oraz wyspy Fionia i Zelandia.

Budowa Baltic Pipe to kluczowy element strategii uniezależniania się od rosyjskich dostaw gazu. Gazociąg ma dostarczać do Polski 10 mld metrów sześciennych gazu. Jego oddanie do użytku miało zbiec się z końcem wieloletniego kontraktu z Gazpromem na dostawę tego surowca z Rosji. W przypadku opóźnień w pracach przy budowie rurociągu może to spowodować, że Polska będzie musiała uzupełnić dostawy gazu przez pewien czas.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
Znowusukces.
3 lata temu
Kolejny sukces pana Pinokio. Znowu się dogadał.
Czech
3 lata temu
2020 kończy się umowa na dostawę ruskiego gazu. Baltic nie gotowy. Polaki będą na kolanach prosić Ruskich i Niemców o gaz z Nord Stream, by nie zamarznąć w zimie.
wolny człowie...
3 lata temu
smierdzi łapówką skoro wyfdali zgodę to teraz kary nałożyć na Danię za kazdy dzień opóźnienia 5mln
miki
3 lata temu
wszystkie inwestycje rezimu to klapy straty ida w grube miliardy m0ze skonczyc ten bolszewicki taniec
JOKA
3 lata temu
Mnie to pachnie łapówą od Putina. Cofnięcie takich decyzji powinno wiązać się z gigantycznymi odszkodowaniami ze strony Danii.