Prezydenci Polski Bronisław Komorowski i Włoch, Giorgio Napolitano spotkali się w niedzielę w Gdańsku. Prezydenci wraz z małżonkami zjedli obiad w Dworze Artusa. Po południu będą wspólnie oglądać mecz Hiszpania-Włochy.
Prezydent Komorowski w towarzystwie żony powitał włoską parę prezydencką na przedprożu Dworu Artusa przy głównym gdańskim deptaku. Powitanie obserwowali zgromadzeni na Długim Targu kibice, głównie z Włoch i Hiszpanii. Pojawieniu się włoskiej pierwszej pary przy fontannie Neptuna towarzyszyły głośne okrzyki aplauzu. Prezydenci podeszli do najbliższej włoskiej grupy kibiców.
Bronisław Komorowski przed przybyciem włoskiego gościa przywitał się z grupą polskich kibiców wznoszących okrzyki: _ Polska, biało-czerwoni _.
Swoją wizytę w Gdańsku Prezydent Włoch rozpoczął od złożenia trójkolorowego wieńca, w barwach włoskiej flagi, pod pomnikiem Poległych Stoczniowców, przed dawną bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej. Krótka uroczystość miała skromny charakter i odbyła się w asyście żołnierzy Marynarki Wojennej.
Ceremonię obserwowała kilkunastoosobowa grupa włoskich kibiców, którzy przywitali głowę swojego państwa radosnymi okrzykami.
W obiedzie wydanym przez polskiego prezydenta w Dworze Artusa uczestniczyło ok. 30 osób, m.in. b.prezydent Lech Wałęsa, wojewoda pomorski Ryszard Stachurski, marszałek województwa Mieczysław Struk i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Ok. godz. 17 pary prezydenckie mają wyjechać na mecz Hiszpania-Włochy, który w niedzielę odbędzie się w Gdańsku.
Prezydent Włoch przybył do Polski z trzydniową wizytą na zaproszenie Bronisława Komorowskiego. W poniedziałek i wtorek Napolitano wraz z żoną spędzi w Warszawie.
Głównym tematem rozmów prezydentów będą polsko-włoskie relacje dwustronne oraz kwestie europejskie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezydenci razem. Tematem tylko mecz? - _ To jest święto futbolu w Polsce i na Ukrainie. Może być okazją do rozmów na wszystkie tematy _. | |
Prezydent o miesięcznicach: Nic gorszącego Prezydent Bronisław Komorowski ocenił, że ryzyko związane z zakwaterowaniem rosyjskich piłkarzy w hotelu Bristol. | |
Prośby prezydenta to dla nich "ponury żart" _ Gdyby nie okłamał nas podczas swojej kampanii wyborczej, nie musiałby dzisiaj martwić się o ewentualne protesty w czasie Euro 2012 _- piszą związkowcy z Solidarności. |