Kandydat PiS na premiera to według PO niepoważna propozycja

W południe Prawo i Sprawiedliwość ogłosi nazwisko kandydata na potencjalnego szefa rządu, gdyby opozycji udało się przegłosować konstruktywne wotum nieufności wobec obecnego gabinetu.

Rafał Grupiński mówił w radiowej Jedynce, że nie jest ciekawy, kto będzie kandydatem PiS. Podkreślał, że dzisiaj w Sejmie nie ma możliwości stworzenia innego rządu. - _ Myślę, że mają rację ci politycy, którzy podkreślają, że powinien się był Jarosław Kaczyński zmobilizować rok temu i wygrać wybory po prostu _ - stwierdził szef klubu PO. - _ Organizowanie sytuacji, w której ma zostać przedstawiony premier pozaparlamentarny jest zadziwiające. Co to jest za sformułowanie - _ _ _ _ premier pozaparlamentarny _ _ _ _ _?.

Szef klubu parlamentarnego PO zarzucił też Prawu i Sprawiedliwości, że cały czas używa katastrofy smoleńskiej do walki politycznej. Odnosząc się do omyłkowej zamiany ciał ofiar Rafał Grupiński zauważył, że tylko część rodzin ma pretensje do rządu Donalda Tuska.

- _ Tylko grupa rodzin z jednego środowiska politycznego, jakoś tak się składa dziwnie, nieustannie wszczyna pretensje do rządu i rozumiejąc ich ból i tragedię jednocześnie jest to zastanawiające, że rodziny innych ofiar się w tej sprawie w ten sposób takim językiem się nie odzywają i nie upubliczniają swojego bólu w mediach wędrując ze studia do studia radiowego czy telewizyjnego _ - powiedział Rafał Grupiński.

Szef klubu PO krytykował też _ Solidarność _. Jego zdaniem, szef związku Piotr Duda, zapowiadając dążenie do obalenia rządu, _ bawi się polityką _. W opinii Rafała Grupińskiego, takie zapowiedzi lidera _ Solidarności _ mogą oznaczać _ początek końca ruchu związkowego _ w Polsce.