Bronisław Komorowski zawsze był przekonany, _ iż afgańskie problemy trzeba rozwiązywać przede wszystkim na drodze politycznej i ekonomicznej _. Tak oświadczył dziś w Kabulu, po rozmowach z prezydentem Hamidem Karzajem.
Prezydent przypomniał, że zgodnie z ustaleniami szczytu NATO w Lizbonie misja ISAF zakończy się w Afganistanie w 2014 roku. Dodał też, że po tej dacie będzie możliwa dalsza współpraca z tym krajem, na przykład edukacyjna.
Karzaj podkreślił dotychczasowe dobre kontakty z Polską. Wyraził nadzieję na ich utrzymanie także po zakończeniu misji wojskowej.
Obaj prezydenci rozmawiali także o majowym szczycie NATO w Chicago i o sytuacji w Afganistanie, gdzie od kilkunastu dni wybuchają zamieszki po spaleniu przez amerykańskich żołnierzy egzemplarzy Koranu, należących do więźniów przetrzymywanych w bazie Bagram.
O sytuacji w Afganistanie i działaniach sojuszniczych wojsk prezydent Komorowski będzie rozmawiał z dowódcą sił ISAF generałem Johnem R. Allenem, którego odznaczy Gwiazdą Afganistanu, przyznawaną polskim żołnierzom za nienaganną służbę w tym kraju. Komorowski spotka się także z żołnierzami 10. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
Prezydentowi towarzyszą podczas dzisiejszej wizyty między innymi szef BBN Stanisław Koziej, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, szef Sztabu Generalnego generał Mieczysław Cieniuch i dowódca operacyjny sił zbrojnych, któremu podlegają wojska służące za granicą, generał broni Edward Gruszka.
Więcej o wojnie w Afganistanie czytaj w Money.pl | |
---|---|
Clinton za wojną. "Możemy ich atakować" Interwencja w Afganistanie trwa już 10 lat. Zdaniem Hillary Clinton _ poczyniliśmy postępy w pomocy dla Afgańczyków _. | |
Wcześniej wyjdą z Afganistanu? Wyjawił... Rząd USA zamierza zgodnie z planem wycofać swe wojska z Afganistanu, mimo przetaczającej się przez ten kraj fali antyamerykańskich protestów. | |
Zamach na lotnisku. Zginęło dziewięć osób To był atak odwetowy za to, że Amerykanie spalili Koran. Zobacz, kto ucierpiał. |