Do Polski wróciła między innymi większość kołowych transporterów Rosomak, które jeszcze do niedawna służyły żołnierzom w Afganistanie.
Komandor Janusz Walczak z MON powiedział, że ewakuacja sprzętu i uzbrojenia to olbrzymia operacja logistyczna.
Redukcja uzbrojenia i sprzętu oznacza również konieczność utylizacji. W ubiegłym roku do utylizacji na terenie Afganistanu przeznaczono około 17 procent uzbrojenia. Nie opłacało się - ze względu na zły stan techniczny - pakować tych rzeczy i wysyłać do kraju.
Kolejną część sprzętu stanowi ten, który zostawimy w Afganistanie i przekażemy lokalnym władzom - zapowiada komandor Walczak.
Zgodnie z ustaleniami szczytu NATO z 2012 roku, wojskowa misja ISAF ma się zakończyć w Afganistanie z końcem obecnego roku. Potem ma tam trwać misja szkoleniowo-doraqdcza dla władz tego kraju.
Sojusznicy, którzy wchodzą w skład misji ISAF - podobnie jak Polska - już od roku ewakuują sprzęt i uzbrojenie z Afganistanu.
Nasze wojsko wycofało już w sumie ponad 180 transporterów, wozów dowodzenia i innych pojazdów oraz śmigłowców. Ponad 80 procent tego sprzętu to nowoczesne i ważne dla polskiej armii uzbrojenie.
Czytaj więcej w Money.pl