Marsz Niepodległości sprzeciwem wobec Tuska

Gość Salonu Politycznego Trójki mówił, że między innymi przeciw temu będą protestować uczestnicy dzisiejszego Marszu Niepodległości i Solidarności, organizowanego przez PiS w Warszawie. Zapewnił, że organizatorzy będą zabiegać o poważny przebieg demonstracji.

- _ To jest demonstracja organizowana przez poważną partię polityczną i ktokolwiek przyjdzie tam dać upust swojemu temperamentowi będzie miał do czynienia z naszymi służbami porządkowymi _ - zapowiada Kamiński.

Mariusz Kamiński dodał, że nie zrównuje obecnej sytuacji z tą z okresu stanu wojennego - wówczas zagrożone było bezpośrednio życie Polaków, teraz zagrożone są wartości.

Wiceprezes PiS zwrócił uwagę, że jednym z przejawów tego jest prowadzona przez rząd polityka europejska. Kamiński zaznaczył, że nie może być tak, iż rząd wraz z innymi politykami Unii zakulisowo podejmuje decyzje, dotyczące polskiej suwerenności. Przypomniał, że o wystąpieniu ministra Radosława Sikorskiego w Berlinie nie wiedział nie tylko parlament, lecz także prezydent.

- _ Jeżeli nawet pan Sikorski i pan Tusk nie konsultują tak daleko idących planów z prezydentem z własnego obozu, to mamy tutaj do czynienia z bardzo poważnym nadużyciem mandatu _ - oburza się Kamiński.

Zdaniem Kamińskiego, minister spraw zagranicznych nadużył swojego mandatu politycznego, opowiadając się w imieniu Polski, ale bez wcześniejszych konsultacji, za powstaniem stanów zjednoczonych Europy. Marsz Niepodległości i Solidarności wyrusza o godzinie 18 z Placu Trzech Krzyży w Warszawie.