Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Odwołanie szefa NFZ coraz pewniejsze

0
Podziel się:

Rada Narodowego Funduszu Zdrowia pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w sprawie jego odwołania.

Odwołanie szefa NFZ coraz pewniejsze
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Szef Narodowego Funduszu Zdrowia wyznał, że jest _ w trakcie pakowania _. Rada Narodowego Funduszu Zdrowia pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w sprawie jego odwołania. Premier zapowiada, że prawdopodobnie będzie respektował wniosek ministra zdrowia o odwołanie szefa NFZ.

Może nie wszystko udało mu się zrobić, ale zastrzeżeń do swojej pracy nie ma. Jacek Paszkiewicz, odwoływany właśnie z funkcji szefa NFZ, przekonuje w rozmowie z TVN24, że jego dymisja to nie efekt złej jakości pracy, ale _ zmiany koncepcji ministra zdrowia _.

- _ Minister nie ma do mnie zarzutów, że czegoś nie zrobiłem, albo że coś zrobiłem źle _ - zapewnia Paszkiewicz. I dodaje: - _ Nie jest mi przykro, przyzwyczaiłem się. Nie jestem przywiązany do fotela. _

Paszkiewicz rozpoczął pełnienie funkcji prezesa NFZ w grudniu 2007 r., kiedy ministrem zdrowia był dzisiejsza marszałek Sejmu Ewa Kopacz.

Prezes NFZ był w ostatnich miesiącach krytykowany przez Naczelną Radę Lekarską i związki zawodowe medyków. NRL wezwała lekarzy, by nie podpisywali umów w sprawie recept refundowanych na warunkach, które przedstawił prezes NFZ. Medycy domagali się odwołania Paszkiewicza. Podkreślali, że samowolnie wprowadził on do umów zapisy dotyczące karania lekarzy, pomimo, że zostały one usunięte z ustawy refundacyjnej.

Z kolei Paszkiewicz krytykował niektóre rozporządzenia MZ. Prezes NFZ informował w marcu, że resort nie uwzględnił jego uwag do projektu rozporządzenia w sprawie recept. Zdaniem Paszkiewicza bez tych zmian nowe przepisy nie powinny wejść w życie.

Członkowie sejmowej i senackiej komisji zdrowia zarzucali w ostatnich tygodniach Paszkiewiczowi, że zarówno on, jak i przedstawiciele NFZ - pomimo zaproszeń - nie uczestniczą w ich posiedzeniach.

Na początku 2010 zarządzenie Paszkiewicza wywołało aferę związaną z chemioterapią niestandardową. Media informowały, że w związku z zarządzeniem prezesa NFZ część chorych na raka nie będzie miała możliwości korzystania z chemioterapii w dotychczasowych szpitalach. Już wtedy media spekulowały o możliwości odwołania Paszkiewicza, jednak ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz nie złożyła takiego wniosku.

Po rozmowie z premierem Tuskiem prezes NFZ przyznał, że to on ponosi winę za problemy związane ze stosowaniem chemioterapii niestandardowej. Szef rządu zdecydował też o ukaraniu Paszkiewicza, który musiał oddać jedno miesięczne wynagrodzenie. Prezes NFZ na polecenie Tuska zmienił swoje zarządzenie.

Jako prezes NFZ Paszkiewicz doprowadził do wdrożenia nowego systemu rozliczeń szpitali z Funduszem - Jednorodnych Grup Pacjentów (JGP). System ten przyporządkowuje pacjentów z różnymi dolegliwościami do grup, których leczenie wiąże się z podobnymi kosztami i podobnym podejściem diagnostycznym. Paszkiewicz zmienił zasady finansowania Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej (AOS).

Czytaj więcej o decyzjach ministra zdrowia
Minister zdrowia forsuje swoje stanowisko. Co postanowi Tusk? _ - Procedury w sprawie NFZ są bardzo jasne i tak precyzyjne, jak procedury lotnicze - _powiedział premier.
Arłukowicz: To jest 9 mld. Trzeba kontroli Senatorowie zajmują się nowelizacją ustawy refundacyjnej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)