Na wysokości stopnia wodnego Dąbie w Krakowie strażacy będą próbowali zneutralizować plamę substancji ropopochodnej, jaka pojawiła się dziś na Wiśle - poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Sebastian Woźniak.
Według niego substancja ropopochodna została zauważona rano w okolicach mostu Zwierzynieckiego. Od tego czasu rozciągnęła się na długości około 2 kilometrów, docierając do mostu Grunwaldzkiego. Plama obejmuje około 1/3 szerokości rzeki, więcej substancji gromadzi się w jej zakolach.
_ Na razie nie mamy przypuszczeń skąd substancja wzięła się w Wiśle. W rejonie mostu Zwierzynieckiego już jej nie ma - wskazuje więc to na jednorazowy wypływ _ - zaznaczył Woźniak.
Dodał, że substancja mogła zarówno trafić do rzeki w tym rejonie, jak i przypłynąć do Krakowa wraz z nurtem Wisły.
Strażacy zamierzają odizolować substancję na wysokości stopnia Dąbie za pomocą specjalnej zapory przeciwolejowej, a następnie zebrać ją z powierzchni wody. Na miejscu jest już osiem zastępów straży wyposażonych w specjalistyczny sprzęt do zwalczania tego typu zagrożeń.
Czytaj więcej w Money.pl