Opada woda w Wiśle w rejonie Płocka. Dyrektor centrum zarządzania kryzysowego w płockim starostwie, Jan Ryś, powiedział, że Wisła będzie przekraczać stan alarmowy jeszcze jutro.
Rzeka nie zagraża już jednak ludziom, gdyż woda opadła do podstawy wałów przeciwpowodziowych.
Starszy kapitan Karol Kierzkowski z Mazowieckiej Straży Pożarnej powiedział, że w Płocku strażacy nadal pilnują brzegów Wisły. - _ Jest ich około 170 - patrolują brzegi i sprawdzają stan wody. Kapitan Kierzkowski dodał, że w Płocku nie doszło do żadnych podtopień. Najbardziej zagrożone ulice zostały wcześniej zabezpieczone _ - poinformował.
Strażacy mają nadzieję, że jutro będzie można zakończyć akcję przeciwpowodziową.
Czytaj więcej w Money.pl