Kierowca busa, którym 16-osobowa drużyna juniorów Warty Sieradz jechała na mecz, prowdopodobnie usłyszy zarzut spowodowania katastrofy drogowej - zapowiada Prokuratura Rejonowa w Zduńskiej Woli.
W miejscowości Kromolin Stary koło Zduńskiej Woli auto uległo wczoraj wypadkowi, w wyniku którego wszyscy chłopcy odnieśli obrażenia i trafili do kilku szpitali. Ranny został też kierowca.
Według wstępnych ustaleń, kierowca busa próbował wyprzedzić osobową toyotę. Manewr próbował wykonać na środku skrzyżowania, podczas gdy toyota skręcała w lewo. Potwierdzają to ślady opon na jezdni. W tej sytuacji wina kierowcy jest bardzo prawodpodobna - mówi prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli Tomasz Sukiennik. Kierowca usłyszy zarzut, gdy pozwoli na to jego stan zdrowia.
Ranni trafili do trzech szpitali w regionie. Ośmiu, w tym czterech z poważniejszymi obrażeniami, przewieziono do placówki w Zduńskiej Woli i do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Ośmiu lżej rannych trafiło do szpitala w Sieradzu. Jak zapewnia ordynator tamtejszego oddziału ratunkowego Andrzej Wiśniewski, obrażenia okazały się stosunkowo niegroźne. Poszkodowani mają podejrzenia urazu kręgosłupa, miednicy i kości długich. Dwie lub trzy osoby będą musiały zostać w szpitalu, pozostałe zostaną wypisane.
Czytaj więcej o wypadkach drogowych w Polsce | |
---|---|
Wypadek autobusu w Krakowie. Wielu rannych Autobus MPK był pusty, wyjeżdżał na trasę. Busem z podróżowało 14 osób. | |
Wypadek polskiego busa. Jest wielu rannych Autem, które uderzyło w drzewo podróżowali pracownicy jednej z firm. Trzech jest w ciężkim stanie. | |
Bus zderzył się z ciężarówką. 8 osób nie żyje Do wypadku doszło dziś rano na drodze krajowej numer 8. |