Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Biała księga Brexitu. Już wiadomo co znajduje się w dokumencie

8
Podziel się:

Brytyjski rząd opublikował białą księgę. To długo wyczekiwany dokument, który nakreśla kierunki relacji Wielka Brytania - Unia Europejska po Brexicie.

Biała księga Brexitu. Już wiadomo co znajduje się w dokumencie
(PAP/EPA SEAN GALLUP / POOL)

To najdłuższe i najbardziej szczegółowe wyjaśnienie propozycji przyszłych stosunków między Brytyjczykami a Wspólnotą - pisze "The Guardian".

Liczący 104 strony dokument przedstawił w Izbie Gmin Dominic Raab - minister odpowiedzialny za opuszczenie przez kraj UE.

Biała księga zakłada, że Brexit jest "uszanowaniem wyniku referendum i decyzji brytyjskiej opinii publicznej o przejęciu kontroli nad prawem, granicami i pieniędzmi Wielkiej Brytanii".

Zobacz także: Zobacz: Brexit w martwym punkcie. Ekspert: grozi nam chaos

Mówi też, że relacje z państwami Unii powinny być szersze, niż z pozostałymi. Polegać mają one na wzajemnym zaufaniu i zobowiązaniach. W dokumencie zaznaczono, że potrzeba do tego m.in. regularnego dialogu oraz odpowiednich metod rozwiązywania sporów, w co miałby być zaangażowany Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

W białej księdze sformułowano pięć głównych obszarów:

  1. Gospodarka
  1. Społeczności
  1. Zjednoczenie
  1. Demokracja
  1. Miejsce Wielkiej Brytanii na świecie

Z punktu widzenia biznesu niezwykle istotne wydają się być zapisy o partnerstwie gospodarczym. Według białej księgi Brytyjczycy chcą zachować wolny handel z Unią Europejską - bez deklaracji celnych i dodatkowych zezwoleń.

Wielka Brytania z jednej strony chciałaby utrzymać się poza jednolitym rynkiem Wspólnoty, a z drugiej, zminimalizować celne bariery i procedury.

Z punktu widzenia Polski i kilku milionów emigrantów, najważniejsze są z kolei zapisy o przepływie ludzi.

Biała księga zakłada, że swobodny przepływ osób z Unii do Wielkiej Brytanii skończy się po Brexicie. Szczegóły przyszłej polityki migracyjnej mają być określone w najbliższych miesiącach.

Wiadomo, że Brytyjczycy będą chcieli ściągać do siebie z krajów Wspólnoty, w tym z Polski - "best and brightest" czyli najlepszych i najbystrzejszych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
Bejbi King
6 lat temu
Czyli chcą zjeść ciastko i mieć ciastko, słynne brytyjskie "have a cake and eat a cake".
Ziomek
6 lat temu
Chcieli by wszystko nie dając nic od siebie. UE raczej im podziękuje a na tanią siłę roboczą z Europy wschodniej też nie mają co liczyć ponieważ do Anglii już poprostu się nie opłaca przyjeżdżać są inne bardziej przyjazne kraje w Europie.
Ale
6 lat temu
Tam w biurach w Londynie ledwo 18 tysiecy funtów brutto na rok placą jak z tego sie tam utrzymać to ja nie wiem
z uk
6 lat temu
Po tak dlugim okresie negocjajcji holenderscy parlamentarzysci europejscy doszli do wniosku ze brytyjczycy dalej nie rozumieja brexitu i tych negocjajcji tego w polskiej telewizji wam nie pokaza powiedzieli oni ze wiekszosc rzeczy parlament EU odrzuci tak czy inaczej
wolnoscmarozn...
6 lat temu
A co z polakami którzy już sa w UK ???