Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Czarnecki: wciąż nie wiadomo, iluletni będzie budżet UE. Dyskusja jest w tej chwili przed nami

14
Podziel się:

Część krajów UE obawia się, że nowy budżet będzie pięcioletni, a nie siedmioletni.

Warszawa, 27.10.2017. Ryszard Czarnecki podczas obchodów jubileuszu 500 lat Reformacji.
Warszawa, 27.10.2017. Ryszard Czarnecki podczas obchodów jubileuszu 500 lat Reformacji. (Bartosz Krupa/East News)

- Dyskusja o tym, czy budżet Unii Europejskiej będzie siedmioletni czy pięcioletni jest jeszcze przed nami - powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki z PiS. To, ile dany kraj dostanie pieniędzy, jest uzależnione od wysokości jego PKB - wyjaśnił.

Czarnecki, pytany w piątek w Polskim Radiu 24 o koncepcje dotyczące przyszłych budżetów unijnych odpowiedział, że "w tej chwili tak naprawdę nie wiemy, czy one będą siedmioletnie, czy pięcioletnie". - Dyskusja jest w tej chwili przed nami - dodał.

Część krajów UE obawia się, że nowy budżet będzie pięcioletni, a nie siedmioletni. Wynika to m.in. z tego, że w czerwcu Komisja Europejska przedstawiła wstępne koncepcje w sprawie finansów UE do 2025 roku. Ma to być otwarcie debaty na temat nowego wieloletniego budżetu UE.

Wiceprzewodniczący PE tłumaczył, że bez względu na to, czy unijny budżet będzie siedmioletni, czy pięcioletni "to, ile dany kraj dostaje jest uzależnione głównie od PKB" danego państwa. Wskazał, że PKB w Polsce systematycznie rośnie "i to będzie oznaczało, że pewnie za tych kilka lat ten kawałek unijnego tortu z tego tytułu będzie dla nas mniejszy. Więcej dostaną takie kraje jak Bułgaria, Rumunia, Chorwacja".

Zobacz także: Wideo: Prezydent Duda: Warto być w Unii Europejskiej

Czarnecki nawiązał także do budżetu na 2018 rok przyjętego w środę przez Parlament Europejski. Przypomniał, że w związku ze sprzeciwianiem się obowiązkowej relokacji uchodźców Polska mogła otrzymać mniejsze dotacje unijne.

- W tym tygodniu, przedwczoraj Parlament Europejski przyjął budżet na 2018 rok - nie ma żadnej sankcji, nie ma ani jednego euro mniej dla Polski, w związku z tym to były typowe polityczne naciski - powiedział wiceprzewodniczący PE.

Między innymi kanclerz Austrii Christian Kern opowiedział się w marcu w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Die Welt" za ograniczeniem funduszy z budżetu Unii Europejskiej dla krajów, które odmawiają przyjęcia uchodźców.

- Kraje, które konsekwentnie odmawiają udziału w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego kosztem sąsiadów, nie mogą w przyszłości liczyć na idące w miliardy euro kwoty netto z Brukseli - powiedział Kern.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
buahahaha
6 lat temu
Jaki by nie był i tak wała dostaniecie wolaki
ptys
6 lat temu
dyskusja, na kolanach skomlenie i tyle kto z wami chce rozmawiac, nawet czesi islowacy sie wypieli
NIE znoszę ko...
6 lat temu
WZÓR błazna ,co na każdy temat się wypowiada !!!
ak500
6 lat temu
Richar.pseldo"klitus bajdus opowiada" lubi komfabulowac.
dr
6 lat temu
jak Richard będzie negocjował to raczej jesteśmy w czarnej d. Choć może przypomni sobie złote lata samoobrony i gnojówkę przed PE będzie rozlewał?