Hiszpańska gospodarka popada w coraz głębszą recesję. Wskazują na to wstępne dane, ogłoszone urząd statystyczny w Madrycie. Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła tymczasem rating dziewięciu czołowych hiszpańskich banków, w tym banku Santander.
Hiszpański Narodowy Instytut Statystyczny poinformował, że PKB w pierwszym kwartale spadł o 0,3 procent. Tyle samo wyniósł spadek w czwartym kwartale roku ubiegłego, a spadek PKB w dwóch kolejnych kwartałach oznacza recesję. Agencja Standard & Poor's uzasadniła decyzję o obniżeniu ratingu banków podobnie, jak podjętą przed czterema dniami decyzję o obniżeniu ratingu Hiszpanii z A na BBB z perspektywą negatywną.
Zdaniem agencji, problemy gospodarcze kraju mogą dodatkowo obciążyć budżet i sektor bankowy. Kryzys w Hiszpanii zaczął się przed czterema laty, gdy załamał się przeinwestowany rynek nieruchomości. W sumie Standard & Poor's obniżyła noty dziewięciu hiszpańskich banków - podała AFP. Rating np. największego banku Hiszpanii Santandera spadł z _ A+ _ do _ A- _.
Natomiast noty BBVA, czyli Banco Bilbao Vizcaya Argentaria - drugiego co do wielkości banku Hiszpanii - obniżono z _ A _ do _ BBB+ _.
Obniżone zostały też - o jedną lub dwie noty - ratingi banków: Banco Sabadell, Ibercaja, Kutxa Bank, Banca Civica, Bankinter oraz filii Santandera Banesto i Barclays. Ponadto agencja ostrzega, że ocena następnych banków: CaixaBank i Bankia też może zostać obniżona.
Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w czwartek wieczorem rating Hiszpanii o dwa stopnie: z _ A _ na _ BBB _ z perspektywą negatywną, co może oznaczać w przyszłości kolejne obniżenie wiarygodności kredytowej tego kraju.
Agencja S&P uzasadniła swą decyzję m.in. tym, że istnieje poważne ryzyko dalszego zadłużania się państwa, gdyż rząd prawdopodobnie będzie musiał wesprzeć zagrożone upadkiem banki.
Także agencja AFP przypomniała, że kondycja hiszpańskich banków jest źródłem poważnego niepokoju rynków, ponieważ tamtejsze instytucje finansowe nie uprały się jeszcze z efektami załamania rynku z 2008 r., kiedy to pękła bańka spekulacyjna w hiszpańskim sektorze nieruchomości.
Santander jest największą grupą finansową w Hiszpanii i Ameryce Południowej. Ponadto zajmuje silną pozycję rynkową w Wielkiej Brytanii, Portugalii, Niemczech i Stanach Zjednoczonych. Bank był jednym z najbardziej aktywnych podmiotów finansowych, jeśli chodzi o dokonywanie zakupów w czasie kryzysu finansowego.
Działa w 30 krajach, obsługuje ponad 95 mln klientów i dysponuje największą w świecie siecią oddziałów bankowych.
W lutym br. KBC i Santander podały, że zamierzają połączyć Bank Zachodni WBK i Kredyt Bank w Polsce. W efekcie powstanie trzeci bank w naszym kraju pod względem depozytów, kredytów, liczby oddziałów oraz zysków. Zamknięcie transakcji jest planowane na drugą połowę 2012 r.
Po planowanym połączeniu Santander obejmie ok. 76,5 proc. akcji połączonego banku, a KBC ok. 16,4 proc.
Połączony bank ma być w dalszym ciągu notowany na warszawskiej giełdzie. Z prawie 900 oddziałami i 3,5 mln klientów indywidualnych stanie się trzecim bankiem w Polsce pod względem depozytów, kredytów, liczby oddziałów oraz zysków. Banco Santander ma 96,25 proc. akcji BZ WBK.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Hiszpania tnie wydatki, ale protesty nie ustają W sumie od hasłem Nie igra się z edukacją i zdrowiem doszło do manifestacji w 55 miastach. Ich organizatorem była Platforma na rzecz Obrony Państwa Opiekuńczego i Usług Publicznych. | |
Minister przyznaje: Tak fatalnie nie było W pierwszym kwartale tego roku liczba bezrobotnych w kraju wzrosła o 374 000. |