Debata w Sejmie o przyszłości Unii. Tusk poucza PiS

aktualizacja 12:54

Po wystąpieniu premiera miejsce na mównicy sejmowej zajął Grzegorz Schetyna, który przedstawia stanowisko PO. Odnosząc się do głosu PiS-u, którzy chwalili postawę premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, polityk PO powiedział, że nie można popierać we wspólnocie głosu egoisty, odwróconego od Europy.

Zdaniem Anny Fotygi z PiS obecna struktura Unii wygląda tak, że to nie Polska musi zabiegać o pewne rozwiązania, tylko inne kraje muszą zabiegać o zgodę Polski. Odnosząc się do kwestii pożyczki, którą Polska miałaby udzielić Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu, Anna Fotyga powiedziała, że to działanie będzie bezprawne.

Wystąpienie premiera pochwalił prezydent. Bronisław Komorowski uważa, że dyskusja o miejscu Polski w Unii Europejskiej jest potrzebna. Zdaniem prezydenta trzeba rozmawiać na temat tego, co jest najważniejsze dla polskiej przyszłości i suwerenności. Komorowski powiedział, że Polacy powinni sobie zdać sprawę, że bezpieczeństwo Polski w coraz większym stopniu będzie zależeć od bezpieczeństwa finansów.

Odnosząc się do polityków PiS-u premier powiedział: _ W Polsce przyzwyczailiśmy się do waszych krzyków, szkoda, że robicie to w Unii. _

Jarosław Kaczyński skrytykował wystąpienie premiera Donalda Tuska w Sejmie na temat przyszłości Unii Europejskiej. Zdaniem prezesa PiS premier o perspektywach Unii nic nie powiedział - tylko atakował opozycję a właściwie PiS.

- _ To jest normalne. To jest sposób sprawowania władzy, który nie ma nic wspólnego z meritum. Tylko PiS jest opozycją. To już sojusz trzech partii, być może czterech i jest jedna partia opozycyjna, czyli Prawo i Sprawiedliwość _- mówił Kaczyński.

Pytany o to, że w wystąpieniu premier skierował słowa uznania pod adresem przedstawicieli SLD i Ruchu Palikota, prezes PiS odparł, że tylko jego partia jest opozycją. _ Tak naprawdę to jest sojusz trzech, no PSL-u nie wymienił, więc być może już tylko trzech partii, a być może czterech i jest jedna partia opozycyjna _ - powiedział Kaczyński.

Tusk mówił w Sejmie, że PiS _ uznał, że jego szansa będzie polegała wyłącznie na tym, jak źle jest w Polsce i jak źle oceniana jest Polska _. W naszym interesie jest jednak - przekonywał - _ aby w Polsce, także w tej debacie o przyszłości Europy, wiodło się jak najlepiej _. Podkreślił jednocześnie, że słowa uznania należą się opozycji siedzącej po lewej stronie sali sejmowej. _ - Muszę powiedzieć, że jestem pod dużym wrażeniem lojalności wobec państwa polskiego w tej bardzo trudnej debacie i chciałbym podziękować całej tej stronie _ - mówił premier, zwracając się do posłów SLD i Ruchu Palikota.

_ To był obraz budujący i jest budujący i w kraju, i zagranicą. Widać, że przy tak dramatycznych różnicach, jakie dzielą lewicę od rządzących w wielu sprawach, że w tej sprawie akurat nam udało się tę ideę konsensusu i wspólnego interesu narodowego uratować. Może to jest paradoks historii, a może sprawiedliwość historii, że dzisiaj w kategorii wspólnego interesu narodowego, Palikot i Leszek Miller mówią mocniej niż Kaczyński i Ziobro. Takich czasów doczekaliśmy się _ - powiedział szef rządu.

Czytaj dlaczego według premiera przystąpienie do państw o wyższej dyscyplinie finansowej to konieczność

- _ Kryzys, nawet w najmniejszym kraju ma bezpośredni wpływ na nasz region _ - mówił premier. Podczas ponad 45-minutowego wystąpienia w Sejmie, premier Donald Tusk podkreślał, że w interesie naszego kraju jest ocalenie strefy euro. Dodał, że dla suwerenności Polski niebezpieczne jest zadłużanie się ponad progi bezpieczeństwa. Jak zaznaczył, nie trzeba być ekspertem, wystarczy mieć kredyt w obcej walucie, by zobaczyć jak zła sytuacja Eurolandu odbija się na naszych kieszeniach.

Dodał, że nie ma możliwości do powrotu do Unii Europejskiej na zasadach, jakie obowiązywały przed kryzysem. Dlatego konieczne jest wypracowanie nowej formuły funkcjonowania Wspólnoty.

Donald Tusk podkreślił, że Polsce powinno zależeć na wspólnotowym rozwiązywaniu problemów Unii, ponieważ sama Polska nie jest w stanie ich rozwiązywać.

- _ Jeśli chcemy być w Unii Europejskiej i wpływać na to, co się w niej dzieje, to nie możemy abstrahować od tego, że działają w niej także inne siły. Nasz głos nie jest dominujący i w przewidywalnej perspektywie nie będzie _ - mówił Tusk.

Donald Tusk przekonywał, że przystąpienie, w obrębie UE, do grona państw o większej dyscyplinie finansowej to konieczność. Chodzi o to - mówił premier - by Polska nie należała do drugiego i trzeciego kręgu decyzyjnego. W opinii premiera, alternatywą dla reintegracji Unii jest powrót dla archaicznego modelu, gdzie pierwsze skrzypce będą grały najważniejsze kraje, w obrębie Eurolandu. Premier mówił w tym kontekście o _ koncercie mocarstw _.

- _ Byłbym szczęśliwy, gdybym wiedział, jaka jest przyszłość Unii. Kryzys finansowy obnażył jej niekonsekwencje. Europa potrzebuje szybszych, zdecydowanych działań _ - mówi na posiedzeniu Sejmu premier.

- _ Unia Europejska już nigdy nie będzie taka, jak przed kryzysem. Zmienia się na naszych oczach, a w chaosie niepewności powstają dwie koncepcje Europy . Ważne, aby Polska nie stała się elementem drugiego lub trzeciego kręgu Unii _- podkreśla Tusk. Dodał, że nie ma większego ryzyka dla Polski niż cichy podział Europy.

Zdaniem premiera, ratowanie strefy euro jest w interesie takich państw, jak Polska.- _ W interesie Polski było, aby szczyt UE nie skończył się płaskimi wnioskami _- mówił premier.

Donald Tusk mówił, że sam kryzys nie jest spowodowany zapisami w traktacie o Unii Europejskiej, ale praca nad jego zmianą obnażyła jego niedoskonałości.

- _ Próby działań, jakie podejmujemy wszyscy w Europie na rzecz zwalczania kryzysu, ujawniają zarówno dysfunkcjonalność niektórych instytucji europejskich, ale przede wszystkim, jak silne są tendencje dezintegracyjne _ - podkreśla premier.

Donald Tusk przypomniał, że polska prezydencja przypadła w czasie krytycznym. Nie tylko ze względu na dramatyczną sytuacje euro i niektórych unijnych gospodarek , ale także dlatego, że ogólnoświatowy kryzys pokazał słabości ładu ustrojowego Wspólnoty - podkreślił szef rządu.

Na punkt obrad dotyczący informacji o UE przewidziano w sumie 10 godzin. _ - W konflikcie egoizmów Polska nie wygra; szansą Polski jest suwerenność w ramach jednoczącej się coraz bardziej Europy _ - uważa premier Donald Tusk i to tego - jak mówił w TVP1 - będzie dotyczyła debata w Sejmie na temat przyszłości UE.

Donald Tusk w przemówieniu w Parlamencie Europejskim w Strasburgu wezwał eurodeputowanych do wspólnego rachunku sumienia i wspólnej odpowiedzialności za przyszłość Europy. Według Tuska, Europa - nie tylko na czas kryzysu, ale także na przyszłość - potrzebuje silnego przywództwa politycznego. W jego ocenie przed Europą stoi wybór - czy ma iść drogą wspólnotową, czy drogą egoizmów narodowych.

Wieczorem zaplanowano dyskusję nad wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Bezpośrednim powodem złożenia wniosku było wystąpienie Sikorskiego na temat przyszłości Unii Europejskiej w Berlinie. Według PiS-u, minister sprzeniewierzył się zadaniom, jakie nakłada na niego Konstytucja, doprowadził do marginalizacji Polski w Europie i na świecie, a także do wasalizacji w stosunkach z sąsiadami. Wnioskiem wczoraj zajmowała się sejmowa komisja spraw zagranicznych. Posłowie rekomendują Sejmowi jego odrzucenie. Wniosek będzie głosowany w piątek rano. Zwolennicy odwołania ministra muszą zgromadzić 231 głosów.