Strajk dotknął też urzędy, szpitale i szkoły. 6 tysięcy osób protestowało w centrum Aten przeciw oszczędnościom budżetowym. Związki zawodowe stojące za akcją protestacyjną po raz kolejny chciały pokazać swój sprzeciw wobec ograniczeń, jakie rząd narzucił społeczeństwu, by spełnić wymagania kredytodawców i odsunąć od kraju widmo bankructwa.
Właśnie rozdęty sektor publiczny otrzymuje najmocniejsze ciosy w ramach nowych programów oszczędnościowych. Ograniczenia wprowadzane są w liczbie zatrudnionych, dodatkach czy wynagrodzeniach.
Jednak dla związków zawodowych jeszcze większym złem jest planowana prywatyzacja wielu państwowych przedsiębiorstw. W ciągu dwóch lat rząd w Atenach ma uzyskać ze sprzedaży państwowego majątku ponad 8 mld euro.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Grecy zaciskają pasa. Ile jeszcze wytrzymają? Grecki parlament uchwalił w nocy budżet na rok 2013 r. przewidujący posunięcia oszczędnościowe w wysokości 9,4 mld euro. | |
Ważą sie losy Grecji. Stawką jest 31 mld euro W Atenach nie ustają protesty. Kluczowe będzie przyjęcie ustawy budżetowej na 2013 rok. | |
Strajk paraliżuje Grecję. Nie kursuje też metro Dziś w Grecji drugi dzień strajku generalnego, zorganizowanego w proteście przeciwko pakietowi, przewidującemu cięcia i oszczędności. |