Grecję paraliżuje strajk generalny, tym razem zorganizowany z okazji Święta Pracy. Protest trwa od północy. Greccy związkowcy sprzeciwiają się najnowszym cięciom w wydatkach i podnoszeniu podatków.
Od północy w greckich miastach nie jeździ komunikacja miejska ani pociągi, nie pracuje część szpitali. Strajk utrudnił życie turystom. - _ Jestem rozczarowany. Przyleciałem tu z Anglii. Gdybym wiedział, to bym wczoraj wyjechał. Zdaję sobie sprawę z problemów Grecji, ale to mój ostatni dzień pobytu tutaj _ - mówi Brytyjczyk Mark.
Mimo strajku generalnego, czynne są sklepy. 1 maja nie jest w tym roku w Grecji dniem wolnym od pracy, bo święto zostało przesunięte na późniejszy czas, po zakończeniu nadchodzącej właśnie prawosławnej Wielkanocy.
Związkowcy uważają, że wprowadzone przez rząd cięcia przyniosły rekordowe 27-procentowe bezrobocie. Przypominają, że w ostatnich dniach parlament przegłosował likwidację kolejnych 15 tysięcy miejsc pracy. _ - Straciliśmy wszystko. Rząd zmusza nas do emigracji. Bardzo poważnie zastanawiam się nad wyjazdem do Niemiec _ - mówi taksówkarz z Aten.
Grecki rząd twierdzi, że oszczędności są jedynym sposobem na wyjście Grecji z kryzysu.
W połowie maja Unia Europejska ma zdecydować o kolejnych 6 miliardach euro pomocy dla Grecji. Od 2010 roku Bruksela obiecała już Atenom ponad 200 miliardów euro pomocy.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Cały kraj zamarł, stoi transport, urzędy... Protest zaczął się kilka dni przed przybyciem do Aten przedstawicieli wierzycieli Grecji. | |
| Od tego zależy los Grecji. Tysiące na ulicach Do starć z policją doszło w Atenach podczas demonstracji, towarzyszącej strajkowi generalnemu przeciwko programowi drastycznych oszczędności zapowiedzianych przez rząd premiera Antonisa Samarasa. | |
| Strajk marynarzy. Porty unieruchomione Greccy marynarze przerwą pracę na całą dobę. W proteście wezmą udział także pracownicy ministerstwa żeglugi i personel portowy. |