Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Parlament Europejski apeluje o pomoc dla powodzian

0
Podziel się:

Posłowie przyjęli rezolucję w sprawie powodzi w Polsce.

Parlament Europejski apeluje o pomoc dla powodzian
(photo-service.europarl.europa.eu)

Posłowie przyjęli rezolucje w sprawie powodzi w Polsce i innych państwach Europy Środkowej. Posłowie wyrazili solidarność z mieszkańcami regionów dotkniętych katastrofą i wezwali Komisje do jak najszybszego udzielenia wsparcia finansowego.

Parlament Europejski wezwał Komisję, by po przedstawieniu planów odbudowy natychmiast podjęła działania zapewniające szybkie, skuteczne i elastyczne wypłacenie pieniędzy z Funduszu Solidarności Unii. Posłowie zaapelowali by Komisja umożliwiła także udzielanie pomocy z innych źródeł finansowych, miedzy innymi Funduszu Spójności, który jest w posiadaniu państw dotkniętych klęską.

Komisja, zdaniem Parlamentu powinna uwzględnić też różnice pomiędzy regionami i zwrócić szczególną uwagę na regiony obejmujące góry i brzegi rzek, by w jak najlepszy sposób pomóc ofiarom kataklizmu.

Parlament wezwał równocześnie państwa członkowskie do pełnego wdrożenia zaleceń unijnej dyrektywy powodziowej. Domaga się, by mapy zagrożenia powodziowego były uwzględniane przez państwa w planach zagospodarowania przestrzennego, czyli by nie dopuszczano do zabudowy terenów zagrożonych.

Raporty powodziowe Money.pl
*Pieniądze na ochronę przeciwpowodziową czekają, ale nie potrafimy z nich skorzystać * Na realizację zaplanowanych programów przeciwpowodziowych - Odra 2006, Wisła 2020 oraz pierwszego etapu Żuław 2030 - potrzeba prawie dwadzieścia miliardów złotych. Ich realizacja ślimaczy się lub nawet jeszcze nie została rozpoczęta. Powodem nie jest jednak brak pieniędzy, ale nieudolność w pozyskiwaniu unijnych dotacji.
*Powodzianie zalewają wnioskami ubezpieczycieli * To nieprawda, że Polacy nie chcą się ubezpieczać. Liczba polis dotyczących klęsk żywiołowych od 2003 roku wzrosła dwukrotnie. Wypłacono też 2,5 raza więcej odszkodowań. Dla mieszkających na terenach zagrożonych powodzią barierą są często wysokości składek jakich domagają się ubezpieczyciele. Nierzadko towarzystwa nie chcą zawierać tego typu umów.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom * W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
*Nie ma pieniędzy na zbiorniki, a PO chce sprawniej wywłaszczać * Budowa dwóch największych zbiorników retencyjnych w kraju zmusi prawie 300 rodzin do opuszczenia domów. Państwo musi też wykupić grunty o wartości ponad 300 milionów złotych. Pomimo, że marszałek Bronisław Komorowski deklaruje pomoc w wykupie gruntów pod inwestycje, nie przyspieszy to znacząco inwestycji. Przejmowanie terenów idzie bowiem sprawnie. Bardziej przeszkadza brak pieniędzy na ich budowę.
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)