Lech Kaczyńskizapewniał prezydenta Serbii, że Polska wspiera unijne aspiracje jego kraju. Z kolei Borys Tadić dziękował prezydentowi za to, że nie udzielił poparcia proklamacji niepodległości Kosowa.
Lech Kaczyński przebywa w Belgradzie z roboczą wizytą. Borys Tadić podkreślił, że jego kraj może liczyć na wsparcie Polski w negocjacjach z Unią Europejską.
Kosowo ogłosiło niepodległość 17 lutego ubiegłego roku. Ten krok, mimo sprzeciwu Serbii, uznało kilkadziesiąt państw, w tym Polska. Lech Kaczyński przypomniał, że taką decyzję podjął w naszym kraju rząd, bowiem to właśnie rządowi takie prawo daje konstytucja. Prezydent dodał jednak, że w panujących wówczas warunkach nie był tego samego zdania, co gabinetDonalda Tuska.
Lech Kaczyński powiedział, że problem Kosowa trzeba rozwiązać. Podkreślił, że jest gorącym zwolennikiem polityki Serbii, którą prowadzi prezydent Tadić.