Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska taktyka na szczycie Unii

0
Podziel się:

Kawa, energetyczne napoje i adrenalina pomogły polskiej delegacji przetrwać męczące negocjacje w Brukseli.

Polska taktyka na szczycie Unii
(PAP/EPA/JULIEN WARNAND)

Kawa, energetyczne napoje i adrenalina pomogły polskiej delegacji przetrwać męczące negocjacje w Brukseli. Donald Tusk po zakończeniu szczytu mówił, że jest 38 godzin na nogach, ale ma poczucie, że jest to historyczna chwila.

Zdaniem szefa rządu, najtrudniejsze w takich momentach jest czekanie. Gdy w negocjacjach uczestniczy 27 państw, to czasami _ rozsypują się _ one na podstoliki - tłumaczył Donald Tusk.

_ - A ponieważ mieliśmy tak dobry punkt wyjścia, moim zadaniem było często unikać jakichkolwiek rozmów, ponieważ teoretycznie nam można było tylko zabierać. Więc z jednej strony wcale nie czekałem na telefony (...), a drugiej - musiałem być cały czas skoncentrowany _ - mówił premier.

Przyznał, że bardzo męczące było nie tylko wielogodzinne czekanie, ale też brak możliwości wzięcia prysznica i zmiany koszuli. Premier zdradził, że próbował zdrzemnąć się w nocy z czwartku na piątek na kanapie w pokoju polskiej delegacji. Niestety tuż obok spał szef jego kancelarii Tomasz Arabski i jego głośne chrapanie udaremniło te próby.

Polska delegacja jako jedna z nielicznych nie pojechała do hotelu odpocząć, gdy ogłoszono krótką przerwę. Minister finansów Jacek Rostowski żartował, że _ musieliśmy pilnować naszych worków ze złotem _.

Czytaj więcej w Money.pl
Szczyt UE: Polska zachwycona, a inni? Nie wszyscy po unijnych negocjacjach czują się takimi zwycięzcami jak premier Donald Tusk. Co osiągnęła Polska, czego nie udało się innym?
W budżecie dla Polski brakuje 7 miliardów euro To co wynegocjowano dla Polski w budżecie UE na lata 2014-20 to minimum minimorum tego, co powinniśmy uzyskać - uważają politycy PiS.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)