Pożyczka NBP dla MFW ciągle niepewna

Na zakończonym 9 grudnia szczycie Unii Europejskiej kraje strefy euro oraz kilka innych, w tym Polska, zdecydowało o przekazaniu Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu 200 miliardów euro. Pieniądze mają być wykorzystane na pomoc zadłużonym krajom eurogrupy.

Prezes NBP oznajmił, że na razie bank centralny czeka na informacje z Brukseli co do wysokości pożyczek i zasad ich udzielania. - _ Przede wszystkim czekamy na oficjalne powiadomienie w tej sprawie. Oczekujemy listu od przewodniczącego Unii Europejskiej Hermana van Rompuya, który to list ma do nas dotrzeć i zawierać jakieś informacje, dotyczące zarówno skali, jak i charakteru tych ewentualnych pożyczek _ - powiedział szef NBP.

Marek Belka podkreślił, że angażując się w międzynarodową pomoc dla strefy euro Polska działa również we własnym interesie. - _ Rozpad strefy euro byłby dla nas ekonomiczną katastrofą. Po drugie to jest inwestycja w to abyśmy mogli dalej być olbrzymim beneficjentem Unii Europejskiej _ - argumentował Belka.

Prezes NBP przypomniał, że Polska jest beneficjentem dużej pomocy unijnej, która może jeszcze potrwać przez dwie perspektywy finansowe, co pozwoli nam stać się krajem w pełni nowoczesnym. Dodał, że dwustronna umowa między MFW a poszczególnymi krajami pożyczającymi pieniądze byłaby dobrym rozwiązaniem, które obniżyłoby ryzyko walutowe pożyczek. Belka podkreślił, że na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o warunkach i skali polskiej pożyczki dla MFW.

Według informacji Polskiego Radia i IAR, Polska pożyczy Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu 5,8 miliarda euro, przy założeniu, że klucz podziału zobowiązań na kraje członkowskie Unii będzie zależny o udziału danego państwa w unijnym PKB. Pod uwagę byłby brany 2010 rok.