Włochy w końcu doczekały się rządu. Dwa miesiące po wyborach centrolewica i centroprawica, pojednane przez prezydenta Giorgio Napolitano, utworzyły gabinet szerokiego porozumienia. Na jego czele stoi Enrico Letta.
Politolog Grzegorz Rzeźnik z Uniwersytetu Warszawskiego długiej przyszłości temu rządowi jednak nie wróży. Jak mówi, sytuacja w stosunku do 2011 roku, kiedy też interweniował prezydent i gdy na czele gabinetu stanął Mario Monti, zmieniła się. Teraz Włosi nie są już tak skorzy do ustępstw i zaciskania pasa.
Uroczystość zaprzysiężenia nowego rządu odbyła się wczoraj. W jego skład wchodzi 21 ministrów centrolewicowej Partii Demokratycznej, centroprawicowego Ludu Wolności Berlusconiego i frakcji byłego premiera Mario Montiego.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Powstał rząd z "rekordową liczbą kobiet" Premierem jest Enrico Letta. Prezydent Giorgio Napolitano podkreślił, że to jedyny rząd możliwy w tej chwili i zapewnił, iż będzie miał poparcie obu izb parlamentu. | |
Kryzys we Włoszech. Watykan popiera... Watykan udziela poparcia Mario Montiemu - tak interpretuje się we Włoszech artykuł dziennika _ L'Osservatore Romano _. | |
Włosi mają pomysł na kryzys. Powołują... Coraz większe problemy napotyka misja prezydenta Włoch Giorgio Napolitano, który przejął inicjatywę, by rozwiązać polityczny pat w kraju. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.