Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Szef ECB przyznaje się do porażki ws. kobiet. Chwilę później pojawiają się nowe regulacje ws. kobiet

3
Podziel się:

Prezes Europejskiego Banku Centralnego zajmuje się już nie tylko drukowaniem pieniędzy na wielką skalę. Do jego priorytetów dołączyło zwiększenie liczby kobiet zatrudnionych w EBC.

Mario Draghi chce, by w ECB pracowało więcej kobiet
Mario Draghi chce, by w ECB pracowało więcej kobiet (AFP/EAST NEWS)

Mario Draghi, znany jako największy "drukarz" świata, otwarcie przyznał, że w kierowanym przez niego Europejskim Banku Centralnym pracuje zbyt mało kobiet. - Równowaga płci musi zostać poprawiona. I to na wszystkich poziomach - powiedział podczas konferencji prasowej zorganizowanej 8 marca.

Jak zauważają zachodnie media, szef EBC zdawał się być przygotowany na pytanie o strukturę zatrudnienia, ponieważ jak z rękawa sypał dokładnymi danymi. Wskazał m.in., że pod koniec 2017 r. kobiety zajmowały 27 proc. stanowisk menedżerskich, a przyjęty przed kilku laty plan zakładał, że będzie to 29 proc. - Cele są wciąż niższe niż chcielibyśmy, a w dodatku nie udało się ich osiągnąć - dodał.

Tuż po konferencji Rada Prezesów ECB opublikowała komunikat, w którym poinformowano, że w Banku wprowadzono nowe zasady dot. równości. Na ich mocy w każdym z obszarów biznesowych banku oraz zespołach wyższych menedżerów musi pracować przynajmniej jedna kobieta. Z kolei w większych zespołach na stanowiskach menedżerskich kobiety stanowić jedną trzecią pracowników.

Równocześnie w sześcioosobowej Radzie Prezesów zasiada tylko jedna kobieta.

Zobacz także: Zobacz też debatę o roli kobiet w polskiej gospodarce:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
a
6 lat temu
Przecież zatrudnianie kogokolwiek ze względu na płeć, to własnie jest seksizm, czyż nie? Czy przypadkiem o zatrudnieniu nie powinny decydować wyłącznie wartości merytoryczne - i tylko takie kryteria powinny być stosowane? Jeżeli ktokolwiek jest tem zatrudniany dlatego, że jest mężczyzną (i stanowi to istotny element decydujący o zatrudnieniu) to należy to zmienić. Ale tworzenie sztucznych parytetów jest niesprawiedliwe i szkodliwe. To tak, jak mówienie, że kobiety są w jakiś sposób umysłowo upośledzone, bo trzeba im tworzyć specjalnie ułatwioną ścieżkę kariery - i to w dziedzinie, gdzie w grę nie wychodzą naturalnie fizyczne przewagi jednej z płci.
m-53
6 lat temu
Bez komentarza.
why, no why
6 lat temu
Chciałem zauważyć, że są kobiety ładne i mądre a oni takie do siebie podobne wybierają.