Ponad połowa Ukraińców chciałaby przystąpienia ich kraju do Unii Europejskiej, a niecałe 30 procent - przystąpienia do Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu - wynika z opublikowanego dziś sondażu Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego.
53 procent ankietowanych zadeklarowało, że w referendum poparliby przystąpienie do UE, 28 procent byłoby przeciwnych, 11 procent nie miało zdania, a 8 procent nie oddałoby głosu.
Przy tym odpowiedzi znacznie się różniły w zależności od regionu. Na zachodzie Ukrainy 90 procent respondentów chciałoby przystąpienia ich kraju do UE, w centralnej części - 71 procent, na południu - 29 procent, a na wschodzie - tylko 22 procent.
Na pytanie o członkostwo w Unii Celnej 28 procent ankietowanych odparło, że poparłoby je w referendum, 51 procent byłoby przeciwnych, 15 procent nie oddałoby głosu, a 6 procent nie miało zdania.
Na zachodzie Ukrainy za przystąpieniem do Unii Celnej głosowałoby tylko 6 proc. respondentów (przeciwko 77 procent), w centralnej części - 10 proc. (74 procent przeciwko). Na południu - 31 procent (32 procent przeciwko), a na wschodzie - 62 procent (19 procent przeciwko).
Sondaż wykazał też, że rośnie odsetek osób, które chciałyby jak najszybszego podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. W lutym opowiadało się za tym 25 procent zapytanych (a kolejne 20 procent uważało, że Ukraina raczej powinna niż nie powinna podpisać tę umowę), a w marcu 35 procent (a 18 procent, że raczej powinna).
Sondaż przeprowadzono we wszystkich regionach Ukrainy z wyjątkiem Krymu w dniach 14-26 marca na próbie 1200 osób powyżej 18. roku życia. Margines błędu nie przekraczał 2,8 procent.
Czytaj więcej w Money.pl