Połowę urządzeń wyłączono, bo wymagają dorocznej konserwacji i nastawienia w zakładzie w Toskanii. Reszta już jest po przeglądzie, ale straż miejska nie odbiera ich stamtąd od dwóch miesięcy, bo nie ma na to pieniędzy.
Media w Wiecznym Mieście podkreślają, że z powodu braku kilku tysięcy euro na odbiór fotoradarów z wyspecjalizowanego warsztatu pod Florencją, do kasy we włoskiej stolicy nie wpływają setki tysięcy euro z mandatów wystawianych na podstawie tych urządzeń.
Wystarczy pomyśleć - zauważa dziennik _ Il Messaggero _ - że codziennie w Rzymie wystawianych jest 68 mandatów za przekroczenie prędkości. Wynoszą one - w zależności od tego jak poważne jest wykroczenie- od 41 do 821 euro.
W rezultacie rzymscy kierowcy wiedzą, że mogą czuć się wręcz bezkarnie i pędzić po ulicach bo wiedzą, że nie zostaną _ namierzeni _ przez fotoradar. Co więcej, alarmuje prasa, oznacza to znaczny wzrost groźby wypadków, do większości których dochodzi właśnie z powodu nadmiernej prędkości.
Dotychczas doroczną konserwację przeprowadzano rotacyjnie, by zagwarantować sprawne funkcjonowanie systemu kontroli i prewencji na ulicach. Tym razem jednak miasto zostało całkowicie pozbawione tych urządzeń ponieważ nie odebrano z przeglądu ich pierwszej partii a pozostałe trzeba było wyłączyć, bo minął termin ważności przeprowadzonej konserwacji.
W niektórych dzielnicach - przyznaje straż miejska- fotoradary nie działają od początku roku, w centrum zaś ostatni wyłączono półtora miesiąca temu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Ucieczka talentów" do Niemiec. Dlaczego? Na _ ucieczkę _ decydują się przede wszystkim mężczyźni w wieku około 30 lat. | |
Ważna decyzja rządu. Odblokują 40 mld euro Długi te są jedną z podstawowych przyczyn trudności, jakie przeżywają przedsiębiorcy. | |
Włochy pójdą w ślady Cypru? MFW alarmuje _ Przedłużająca się recesja oraz zadłużenie stanowią wielkie zagrożenia dla tamtejszego sektora bankowego _. |