Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wotum zaufania dla czeskiego rząd. Gabinet Neczasa przetrwał

0
Podziel się:

Po burzliwej debacie za reformami i wotum zaufania głosowało 101 ze 195 obecnych na sali deputowanych.

Wotum zaufania dla czeskiego rząd. Gabinet Neczasa przetrwał
(ec.europa.eu)

Czeski rząd przetrwał głosowanie nad wotum zaufania w Izbie Poselskiej i obronił reformy podatkowe. Udało się to tylko dlatego, że zbuntowani posłowie Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) złożyli mandaty, aby ocalić gabinet.

Po burzliwej debacie za reformami i wotum zaufania głosowało 101 ze 195 obecnych na sali deputowanych. 93 było przeciwko, a jeden wstrzymał się od głosu.

Premierowi Neczasowi nie udało się przekonać _ buntowników _ z ODS, aby poparli reformy. Ceną za przetrwanie rządu stała się bezprecedensowa decyzja ich przeciwników. Trzech: Petr Tluchorz, Ivan Fuksa i Marek Sznajdr zrzekło się swoich mandatów poselskich, a na ich miejsce wybrano zwolenników rządowych reform. Dwóch niepokornych posłów: Tomasz Ulehla i Jan Florian zastosowało się natomiast do zaleceń weekendowego kongresu ODS i zagłosowało za reformami.

Rządzącej koalicji udało się również w ostatniej chwili przekonać posłów niezależnych. Przy całej mobilizacji koalicja dysponuje bowiem w 200-osobowej Izbie Poselskiej jedynie 99 głosami.

- _ Wybraliśmy dobre, pragmatyczne i politycznie rozumne rozwiązanie _ - oświadczył premier Petr Neczas.

Dziennik _ Hospodarzske noviny _ skomentował jednak, że jest ono _ szokujące _. _ Zazwyczaj deputowani Izby Poselskiej nie chcą złożyć mandatu i bronią zażarcie swoich stołków, nawet jeśli są podejrzani o korupcję _ - napisał.

_ Buntownicy _ podkreślali, że zrzekają się mandatów, ponieważ czują się odpowiedzialni za losy kraju. - _ Nie możemy dopuścić do upadku centroprawicowego gabinetu, przedterminowych wyborów i objęcia rządów przez postkomunistów _ - mówił ich przywódca Petr Tluchorz.

Ich decyzję wymusił Petr Neczas, który postawił wszystko na jedną kartę. Aby przeforsować niepopularne reformy i przekonać oponentów połączył bowiem głosowanie w tej sprawie z głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu. Mimo wielodniowych negocjacji do merytorycznego kompromisu nie doszło.

Zarzewiem sporu był podatek VAT. Grupa kierowana przez Tluchorza nie zdołała wymusić na liderach ODS rezygnacji z jego podwyżki.

Rząd przeforsował podwyżkę dwóch obowiązujących stawek VAT o jeden punkt procentowy, odpowiednio do 15 i 21 procent. Nie zrezygnował również z wprowadzenia dodatkowego 7-procentowego podatku dla osób najlepiej zarabiających, których dochody przekraczają miesięcznie 100 tysięcy koron, tj. 4000 euro. Obecnie w Czechach obowiązuje podatników stawka w wysokości 15 procent.

Na tym nie kończą się jednak problemy rządu. Teraz reformy trafią do Senatu zdominowanego przez lewicową opozycję. Szef Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD) Bohuslav Sobotka zapowiedział sprzeciw. Senackie weto musi przełamać ponownie Izba Poselska (będzie potrzebowała w tym celu co najmniej 101 deputowanych), a jeśli tak się stanie, to ustawę będzie musiał podpisać jeszcze prezydent Vaclav Klaus, który od dawna zgłasza wobec niej zastrzeżenia.

Czytaj więcej w Money.pl
Czeski premier rozprawił się z rebeliantami Petr Neczas ponownie został wybrany na lidera Obywatelskiej Partii Demokratycznej, najsilniejszego ugrupowania rządzącej koalicji.
VAT tam nie wzrośnie? Koalicjant stawia weto Czeski minister finansów Miroslav Kalousek poinformował, że zwróci się do Izby Poselskiej o wycofanie rządowego projektu budżetu w sytuacji.
Ostre "nie" dla wspólnego nadzoru bankowego Uchwałę obu izb parlamentu poparł prezydent Vaclav Klaus.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)