Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Ważne zmiany dla pracodawców. Za zatrudnienie cudzoziemca zapłacą dodatkowo

26
Podziel się:

Co piąty pracodawca w Polsce deklaruje chęć zatrudnienia pracownika ze Wschodu. Po 1 stycznia 2018 r. czeka ich znaczące ułatwienie. Imigranci będą mogli legalnie pracować o połowę dłużej niż obecnie.

Na koniec 2017 r. w Polsce pracowało około 2 mln Ukraińcow
Na koniec 2017 r. w Polsce pracowało około 2 mln Ukraińcow (LUKASZ SZELAG/REPORTER/EAST NEWS)

Pracodawcy, którzy planują zatrudnić osoby z Ukrainy, Białorusi, Armenii, Gruzji, Mołdawii czy Rosji od Nowego Roku muszą płacić za rejestrację oświadczeń. Mimo wprowadzenia opłaty, eksperci oceniają, że nowe zasady, które m.in. wydłużają czas pracy Ukraińców o połowę (z 6 do 9 miesięcy) będą dużym ułatwieniem. Zwłaszcza że już w tym roku liczba Ukraińców w Polsce przekroczy 2 mln.

Zobacz też nasz materiał o zniesieniu wiz dla obywateli Ukrainy:

Pracowników zza wschodniej granicy chce zatrudniać co piąta firma w Polsce – wynika z raportu Personnel Service "Barometr Imigracji Zarobkowej". Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko duże przedsiębiorstwa, wskaźnik sięgnie 42 proc.

Nowy typ zezwolenia

Nowością w przepisach jest wprowadzenie nowego rodzaju dokumentu: zezwolenia na pracę sezonową. Obowiązywać będzie przede wszystkim w rolnictwie i turystyce. Za jego wydawanie odpowiedzialne od 1 stycznia są starostwa. Dzięki temu zezwoleniu będzie można legalnie zatrudnić cudzoziemca do prac sezonowych na 9 miesięcy w ciągu roku. Dotychczas okres ten wynosił 6 miesięcy.

To samo pozwolenie umożliwi powierzenie cudzoziemcowi pracy innego rodzaju niż ta wykonywana w ramach działalności sezonowe z zastrzeżeniem, że na okres nie dłuższy niż łącznie 30 dni w ciągu ważności zezwolenia.'

Warunki

Starosta wyda pozwolenie na pracę sezonową cudzoziemca tylko w sytuacji, w której spełnione zostaną dwa warunki: wynagrodzenie będzie nie niższe niż oferowane innym pracownikom na takim samym stanowisku oraz przedstawienie dowodu na brak możliwości zatrudnienia pracownika z lokalnego rynku pracy.

- Taki zapis nadaje pewien przywilej polskim pracownikom, którzy powinni być zatrudniani w pierwszej kolejności. Warto jednak pamiętać, że imigracja zarobkowa, z którą teraz mamy do czynienia w Polsce, ma również charakter komplementarny, a nie substytucyjny. To oznacza, że cudzoziemcy wypełniają wakaty tam, gdzie Polaków po prostu brakuje - mówi Krzysztof Inglot, prezes zarządu Personnel Service.

Oświadczenia

Obok zezwolenia na pracę sezonową, pracodawca będzie mógł skorzystać z dotychczasowej procedury składania oświadczenia, jeśli zatrudni obywatela jednego z sześciu wymienionych wcześniej państw. Wtedy cudzoziemcy mogą pracować legalnie przez sześć miesięcy w ciągu roku. Za rejestrację oświadczenia pracodawca zapłaci 30 zł.

Starosta będzie mógł odmówić zarejestrowania oświadczenia, jeśli pojawi się podejrzenie, że pracodawca złożył wniosek tylko dla pozoru lub kiedy był karany ze względu na prawa pracownicze, nie reguluje swoich zobowiązań podatkowych czy nie płaci składek na ubezpieczenia społeczne.

Trzecim rozwiązaniem dla firm chcących zatrudniać cudzoziemców jest zatrudnienie w ramach zezwolenia na pracę, które jest wydawane przez wojewodę na okres nie dłuższy niż trzy lata.

Lepsza kontrola wniosków

Nowe przepisy pozwolą lepiej niż dotychczas kontrolować oświadczenia składane przez pracodawców. Przede wszystkim firmy będą musiały informować, czy cudzoziemiec, który przyjechał do Polski w ramach uproszczonej procedury, rzeczywiście podjął pracę. To dodatkowy krok administracyjny, ale dzięki niemu będzie możliwość dokładnej analizy, ilu faktycznie cudzoziemców pracuje w Polsce.

- W tym momencie możemy podawać tylko szacunki. Zdarza się bowiem tak, że na jedną osobę rejestruje się kilka oświadczeń, ktoś nie przyjeżdża do pracy lub nie podejmuje jej w miejscu, w którym powinien. Po zmianie przepisów powinno się to zmienić. Poznamy nie tylko liczbę przyjeżdżających do nas pracowników ze Wschodu, ale też branże, w jakich najchętniej podejmują pracę - mówi Krzysztof Inglot.

praca
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(26)
nowa
6 lat temu
Kilka miesięcy temu zwolniono mnie z pracy i zatrudniono Ukraińców! DZIĘKUJĘ CI POLSKO I PIS-ie!
Zly
6 lat temu
Jeżeli tak dalej pójdzie to polski robotnik będzie mógł zapomnieć o godziwej zapłacie. Mój pracodawca zamiast przyciągnąć rodzimą siłę roboczą nie zrobił obiecanej podwyżki płac tylko przyjął setki pracowników ze wschodu.
Adam
6 lat temu
Ukraińcy i Białorusini są OK. Byle tylko tu czarnych i arabów nie sprowadzali!
D.
6 lat temu
Wstyd...rzad sprowadził tylu Ukraińców, ilu jest Polaków na wyspach...To zaczyna się robić straszne
dobra zmiana ...
6 lat temu
Polska jest w UE, Bogate kraje UE rżną Polskę na wiele sposobów a w zamian dostali dobrą , wykwalifikowaną siłę roboczą gratis. = Polak w UE jest niczym u siebie - ŻADNA ŁASKA. a jakim prawem sprowadza się miliony obcych do Polski, którzy są konkurencją dla rdzennej ludności, wywożą kasę poza obszar UE ? W czyim to jest interesie ? jakim prawem mogą u nas otwierać firmy ? Jakie mamy z tego zyski ? Tylko konkurencję dla nas samych a nie zapominajmy, że i 500 plus im się należy, darmowe leczenie... a podatków napłacą się tyle, że nie udźwigniecie... Ktoś tutaj chce budować wielką Polskę i naszym kosztem dogadza sąsiadom... A ONI LATAJĄ u sibie z banderą po ulicach i nawet nie zezwalają Polakom na badania mogił pomordowanych Polaków na Ukrainie o co tutaj chodzi do q nędzy ?!
...
Następna strona