Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kołodziej
Agata Kołodziej
|

"Ten projekt zmieni życie zwykłych ludzi". Chiny chcą nie tylko nowych dróg, ale nowego świata

87
Podziel się:

To projekt stulecia – tak nazywana jest inicjatywa "Pasa i Szlaku", a więc nowego jedwabnego szlaku. To gigantyczny projekt rozpoczęty w 2013 roku, do którego włączyło się już ponad 80 krajów, który obejmuje 40 proc. światowego PKB. Po co? Żeby połączyć kontynenty nie tylko przez budowę infrastruktury, ale też wymianę kulturalną i transfer technologii. To po prostu budowa zupełnie nowego świata.

Polska też może zyskać na Nowym Jedwabnym Szlaku. To u nas mogą kończyć bieg pociągi z Chin.
Polska też może zyskać na Nowym Jedwabnym Szlaku. To u nas mogą kończyć bieg pociągi z Chin. (Stefan Maszewski/REPORTER)

To projekt stulecia – tak nazywana jest inicjatywa "Pasa i Szlaku", a więc nowego jedwabnego szlaku. To gigantyczny projekt rozpoczęty w 2013 roku, do którego włączyło się już ponad 80 krajów, który obejmuje 40 proc. światowego PKB. Po co? Żeby połączyć kontynenty nie tylko przez budowę infrastruktury, ale też wymianę kulturalną i transfer technologii. To po prostu budowa zupełnie nowego świata.

- W tym regionie żyje połowa ludzkości, nie ma więc lepszego miejsca na budowanie takiego połączenia jak idea "Pasa i Szlaku" – mówił podczas Forum Ekonomicznego w Davos Shahid Khaqan Abbasi, premier Pakistanu.

- To nie tylko połączenie poszczególnych krajów poprzez budowę dróg, infrastruktury. To przede wszystkim fizyczna manifestacja idei połączenia całych regionów i cywilizacji - podkreślał premier Pakistanu.

Pytanie, czy Nowy Jedwabny Szlak to ekskluzywny projekt tylko dla wielkich graczy? Czy kraje dopiero rozwijające się stać na to, żeby w nim uczestniczyć? I jakie będą jego konsekwencje dla współpracy regionalnej i dla całego świata?

**„Droga, żeby stworzyć bardziej równy świat”**

- Świat, w którym żyjemy, jest niestabilny i pełen nierówności. Lokalne społeczności nie są częścią globalnej ekonomii. Wierzę, że ta inicjatywa jest szansą, żeby to zmienić. Już dziś mamy 1200 projektów z 48 krajów – mówił w Davos Ren Hongbin, przewodniczący China National Machinery Industry Corp.

- To nie tylko bezpieczna infrastruktura, czysta energia. To ponadgraniczne wyzwanie, które zmieni życie zwykłych ludzi – przekonywał Ren Hongbin.

* Polska powinna mieć silniejszy głos w Davos. Stać nas na to *

- Nie chodzi jedynie o zmiany klimatu, wymianę kulturową i technologiczną, to długa droga, która ma szanse stworzyć bardziej równy świat - wtórował Jin Liqun, prezes Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB).

Jak ten świat ma się zmienić pod wpływem stworzenia Nowego Jedwabnego Szlaku? Chan Chun Sing z gabinetu premiera Singapuru widzi zmiany w trzech wymiarach:

- krótkoterminowe - połączenie rynków podniesie standard życia w poszczególnych regionach;

- średnioterminowe - połączenie z wielką chińską gospodarką będzie katalizatorem dla lokalnych gospodarek;

- długoterminowe - zacieśnienie naczyń globalnej gospodarki stworzy nową erę wzrostu gospodarczego.

**"Nie" dla białych słoni**

Pytanie, jak wybrać odpowiednie projekty, które rzeczywiście spowodują te zmiany i zmienią życie zwykłych ludzi?

- Mamy 84 członków, którzy uczestniczą w projekcie "Pasa i Szlaku" i oczywiście rozważymy każdy zgłaszany projekt, ale podstawowym warunkiem jego realizacji jest to, że nie może być "białym słoniem" - podkreślał Jin Liqun, prezes AIIB.

Rzecz w tym, że projekty muszą mieć potencjał do realnego i stabilnego finansowania. Drugi warunek? Projekt nie może negatywnie oddziaływać na środowisko. Po trzecie zaś, musi mieć poparcie lokalnej społeczności.

- Ten projekt nie może zostać zrealizowany wyłącznie przez sektor państwowy, ani wyłącznie przez sektor prywatny. Jedyna szansa powodzenia to współpraca obu sektorów – dodał Michael S. Burke, przewodniczący I dyrektor generalny AECOM.

I taki właśnie plan na to ma AIIB. - Zwykle „białe słonie” są tworzone za pomocą publicznych pieniędzy, kiedy politycy robią sobie zabawki dla dorosłych, żeby pokazać, jacy są fantastyczni. Jeśli nie zaangażujemy prywatnego sektora, będzie bardzo trudno unikać takich projektów – wyjaśniał prezes AIIB.

Uczestnicy debaty wskazali jeszcze kilka innych warunków, by przedsięwzięcie się powiodło.

- Jeśli projekt jest dobry, dobrze zaprojektowany, ma przemyślany kalendarz, to jeszcze nie gwarantuje sukcesu. Bo wiele zależy od sytuacji makro. Dlatego ważna jest perspektywa partnerów z zagranicy. Zawsze trzeba patrzeć na obie strony uczestniczące w projekcie – podkreślał prezes AIIB.

- Konieczna jest współpraca z lokalnymi partnerami, nawet, jeśli jakaś firma ma ogromne doświadczenie na własnym rynku – radził Michael S. Burke.

– Rolą lokalnego partnera musi być zaangażowanie lokalnych społeczności. Trzeba im pokazać korzyści i nowe możliwości – dodał Chan Chun Sing z gabinetu premiera Singapuru. Tylko wtedy będzie szansa, że Nowy Jedwabny Szlak rzeczywiście stanie się projektem stulecia.

- Chiny mają ogromną szansę dokonania czegoś ważnego dla świata. To wielka historyczna okazja – podsumował Chan Chun Sing.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(87)
WYRÓŻNIONE
Piotr.
7 lat temu
Jeśli ktoś uważa, że Chiny robią coś "by było nam lepiej" to jest naiwniakiem. Rozwinięcie szlaków handlowych może poprawi naszą gospodarkę, ale tylko w krótkiej perspektywie. Działanie to ma rozszerzyć dominację gospodarczą i polityczną (bo ta w przypadku Chin jest bardzo związana z gospodarką) na świecie. Chińczycy w momencie, gdy dopinają swego, przestają się z kimkolwiek liczyć. Jeśli jakiś naród stoi im na drodze, to po chwili już nie ma tego narodu i nie przeszkodzą w tym żadne lamenty, czy odwoływanie się do zasad humanitarnych, bo mają oni zupełnie inny sposób myślenia i inne wartości nie znane Chińczykom!
brówka
7 lat temu
Najwięcej zyskają na projekcie "Jedwabnego Szlaku" tzw. wymiany kultury i technologii Chiny i Azja...a Europa będzie jedynie odbiorcą tego projektu. Owszem jest to zmiana świata, gdzie dominantę będą sprawować Chiny.
alla
7 lat temu
Zapewniam, że Polska nie odniesie z tego żadnej korzyści. Przyszła sprzątaczka z amerykańskiej ambasady i wrzasnęła, że USA sobie tego nie życzą. Nasi Panowie spuścili głowy..., i to był oficjalny koniec sprawy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (87)
JAnusz
7 lat temu
uwazalbym na Chiny to tacy Zydzi Azji,tam w parenascie lat po wejsciu do danego kraju opanowywuja najwazniejsze j nabardziej dochodowe sektory gospodarki.
xcszda
7 lat temu
A PREMIEREK I PREZYDENCIK NA KOLANACH DO TILLERSONA I TAMPKA
Szlag Chiński
7 lat temu
Mówiąc o Chinach i o z współpracy gospodarczej z tym państwem należy mieć na uwadze kluczowe dwa aspekty , Bardzo potężną i innowacyjną gospodarkę oraz o tym że ten kraj ma ponad półtora miliarda obywateli ! czyli na każdego obywatela Europy przypada 5 chińczyków ...więc roztropny handel z chinami może skończyć się na tym że 99% artykułów będziemy mieć z chin....a nasze fabryki przejdą w ręce chińskich biznesmenów ...Handel OK ale na przemyślanych i chroniący przed zalaniem chińskim towarem rynku wewnetrznengo i ochrony przed przejęciem rodzime firm . .
trzeźwy
7 lat temu
Fajne, wszyscy o Chinach, a prezydent Chin zignorował davosowską hucpę.
trzeźwy
7 lat temu
Fajne, wszyscy coś tam o Chinach, a prezydent Chin zignorował davosowską hucpę.
...
Następna strona