Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Polska uderza w Nord Stream 2. Groźba wielkich kar dla Gazpromu oraz zachodnich koncernów

43
Podziel się:

Pojawiło się widmo gigantycznych kar dla europejskich koncernów, które wspierają budowę gazociągu Nord Stream 2. Mimo formalnego wycofania się z projektu, ich zaangażowanie jest publicznie znane.

Marek Niechciał zdecydował o postawieniu zarzutów. Firmy mają 21 dni na odpowiedź
Marek Niechciał zdecydował o postawieniu zarzutów. Firmy mają 21 dni na odpowiedź (Krzysztof Olszewski/WP)

Polska przystąpiła do kontrofensywy w sprawie budowy Nord Stream 2. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko Gazpromowi oraz pięciu europejskim koncernom, które finansują gazociąg wbrew polskiemu zakazowi.

- Ta inwestycja zagraża konkurencji - stwierdził Marek Niechciał. Jak dodał, postępowanie zostało wszczęte w związku z faktem, że choć szwajcarska Energie oraz holenderskie Uniper, austriackie OMV, brytyjsko-holenderski Shell i niemiecki Wintershall po zastrzeżeniach polskiego urzędu zrezygnowały z tworzenia wspólnie z Gazpromem funduszu, który miał finansować budowę Nord Stream 2, to ich pieniądze nadal płyną na rosyjski projekt.

Wycofanie przez firmy wniosku o stworzenie konsorcjum w roku 2016 oznaczało w praktyce zakaz połączenia. - Wycofanie przez konsorcjantów wniosku oznaczało, naszym zdaniem, że do realizacji przedsięwzięcia nie powinno dojść - zapewnił Niechciał i przyznał, że UOKiK od kilku miesięcy monitorował działania firm. - Stwierdziliśmy, że uczestnicy tego nieformalnego konsorcjum wbrew zakazowi realizują swój cel - mówił.

Właśnie te ustalenia UOKiK pozwoliły na postawienie pod koniec kwietnia Gazpromowi oraz pięciu pozostałym firmom zarzutów o łamanie prawa antymonopolowego. Realizacja drugiej nitki gazociągu "służyłby umocnieniu pozycji Gazpromu w dostawach gazu do UE". Każda z nich ma 21 dni na odpowiedź.

Jeśli urząd stwierdzi, że doszło do naruszenia prawa, na każdy z koncernów może zostać nałożona kara w wysokości do 10 proc. globalnego obrotu spółki. Istnieje także możliwość nakazania firmie sprzedaży części majątku lub akcji i udziałów, które pozwalają na kontrolowanie spółki.

Na pytanie, czy UOKiK jest w stanie zmusić firmy do stosowania postanowienia lub wykonania zalecenia, Marek Niechciał przypomniał, że już raz europejskie firmy przychyliły się do jego zastrzeżeń. - Pytanie dziś brzmi: czy będą stosować się do prawa europejskiego i polskiego, czy będą zachowywać się jakby były poza jurysdykcją? - mówił.

Prezes UOKiK wkroczył do gry w chwili, gdy możliwości na arenie międzynarodowej zaczęły się wyczerpywać. Po negatywnej dla nas opinii Rady UE, w Niemczech wydano zgodę na budowę, a 3 maja ruszyły prace na bałtyckim wybrzeżu naszego zachodniego sąsiada.

Zobacz także: Zobacz też, czy cena gazu może być niższa:

Nord Stream 2 to projekt rosyjskiego koncernu Gazprom, który zakłada budowę drugiej nitki gazociągu łączącego Rosję z Niemcami z pominięciem państw Europy Środkowej i Wschodniej. Poza Moskwą projekt finansują międzynarodowej koncerny Engie, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.

Według rosyjskich planów gazociąg ma być ukończony do końca 2019 r. Popłynie nim 55 mld m3 błękitnego paliwa rocznie. W ten sposób Gazprom będzie mógł przesyłać z pomięciem Polski, Ukrainy i państw bałtyckich na Zachód łącznie 110 mld m3 gazu. Dla porównania nasz kraj zużywa rocznie około 16-17 mld m3.

Główni przeciwnicy projektu to Polska, państwa bałtyckie i Ukraina. Dla tej ostatniej budowa Nord Stream 2 może oznaczać koniec przesyłu gazu przez jej terytorium do Europy Zachodniej. Część ekspertów, w tym amerykańscy senatorowie, uważają, że otworzyłoby to również drogę do otwartego konfliktu zbrojnego.

Gazprom "oplótł" Europę Środkową siecią gazociągów:

energetyka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(43)
XCV
5 lata temu
CIEKAWE CZY INTERESY Z USA WYJDA NA DOBRE
jan
6 lat temu
Jeszcze powinien się dołączyć Sanepid i PIP. Jakieś jaja sobie robią. Nikt nie skarży Polski, że jest potęgą truskawkową i eksportuje je gdzie tylko może.
antyklerykał
6 lat temu
od razy widać DEMOKRACJĘ katofaszystów, sterowaną przez CIA, zapewne skończy się na szczekaniu marionetek reżimu USA !!!!!!!!!!!!!!!!!
MaciekP
6 lat temu
To jednak PIS coś potrafi?
Wernyhora
6 lat temu
Ukraina po rozpadzie ZSRR zarabiała trzy miliardy dolarów rocznie tylko na tranzycie rosyjskiego gazu. Do tego Rosjanie sprzedawali jej gaz dla świętego spokoju po bardzo niskich cenach. Nie docenili tego Ukraińcy i robili Rosjanom różne świństwa. A to niszczyli infrastrukturę, a to kradli gaz na potęgę, a to szantażowali, że wstrzymają tranzyt przez Ukrainę. Rosjanie nie mieli wyboru: musieli zbudować gazociąg nie biegnący przez Ukrainę. W 2014 roku chazarstwo z Ukrainy i Polski na zlecenie swych mocodawców z USA dokonało krwawego zamachu stanu na prezydenta Janukowycza, który chciał uwolnić Ukrainę od chazarskich banków i chazarskiego MFW. Wybuchła wojna ! Rosja w odpowiedzi na agresję ukraińską podniosła ceny sprzedawanego jej gazu. ' MIAŁEŚ UKRAIŃSKI CHAMIE ZŁOTY RÓG, OSTAŁ CI SIĘ TYLKO SZNUR !
...
Następna strona