Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Polska zyskała wpływowych sojuszników. Amerykańscy senatorowie ostro przeciwko Nord Stream 2

125
Podziel się:

Warszawa czekała na tak ostre słowa polityków zza oceanu. 39 senatorów z USA opowiedziało się przeciwko budowie gazociągu Nord Stream 2. "Zbyt długo państwa europejskie były więźniami rosyjskiej presji politycznej" – napisali w liście skierowanym do Sekretarza Skarbu.

Gazprom znalazł się na celowniku amerykańskich polityków
Gazprom znalazł się na celowniku amerykańskich polityków (ITAR TASS)

Warszawa czekała na tak ostre słowa polityków zza oceanu. 39 senatorów z USA opowiedziało się przeciwko budowie gazociągu Nord Stream 2. "Zbyt długo państwa europejskie były więźniami rosyjskiej presji politycznej" – napisali w liście skierowanym do Sekretarza Skarbu.

Pomysł budowy drugiej nitki Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku jest wspierany nie tylko przez Rosjan, ale i część niemieckich socjalistów. Amerykanie nazwali go "katastrofalnym" kilka dni po tym, jak za Odrą wydano zgodę na rozpoczęcie prac pod wodą.

"Sprzeciwiamy się budowie Nord Stream 2 i wzywamy (amerykańską - red.) administrację do wykorzystania wszystkich dostępnych jej narzędzi by zapobiec jego powstaniu" - tak brzmi jedno z kluczowych zdań listu podpisanego przez 39 amerykańskich senatorów. To, co również rzuca się w oczy, to fakt, że list zebrał ponadpartyjne poparcie. Niezależnie od burzliwych sporów, które w ostatnim czasie przetoczyły się przez Kapitol podpisało go 11 demokratów oraz 28 republikanów, w tym trzech kandydatów na prezydenta - Marc Rubio, Ted Cruz i John McCain. W Warszawie powinny wystrzelić korki od szampanów. Senatorowie wskazali wprost, że rok 2018 musi być rokiem największych nacisków - do grudnia mają zapaść kluczowe decyzje dla budowy połączenia.

Zobacz także: Zobacz też, jakim majątkiem może pochwalić się Władimir Putin:

Zdaniem autorów listu, budowa drugiej nitki rosyjsko-niemiecko gazociągu spowoduje, że "amerykańscy sojusznicy w Europie staną się bardziej podatni na wrogi rosyjski przymus". Senatorowie nie mieli cienia wątpliwości, że Nord Stream będzie niczym innym, jak tylko krokiem wstecz w próbach dywersyfikacji zaopatrzenia Europy w gaz. Jasno wskazali bowiem, że to europejskie państwa zapłacą Gazpromowi za możliwość odcięcia Ukrainy od dostaw błękitnego paliwa ze Wschodu. "(Na budowie - red.) nie zyska nikt poza Gazpromem" - wskazali i przypomnieli, że konieczność tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy, ich zdaniem, jest jedynym powodem, dla którego Moskwa nie rozpętała na wschodzie Ukrainy "konflikty na wielką skalę".

Wsparcie zza oceanu jest cenne i niezależnie od tego, że w relacjach Warszawa-Waszyngton (to nasz kraj jest głównym przeciwnikiem budowy drugiej nitki - red.) panuje chłód, ale nie należy traktować go jedynie jako przejawu troski. Amerykanie mają swój interes w blokadzie Nord Stream 2. Jego powstanie ograniczyłoby możliwości regularnego zwiększania eksportu gazu ziemnego do Europy wprost z USA.

Apel amerykańskich senatorów pojawił się w tym samym miesiącu, co list otwarty Litwy, Łotwy, Ukrainy i Mołdawii skierowany do przewodniczących parlamentów państw europejskich sprzeciwiający się budowie Nord Stream II.

Nord Stream II to projekt budowy gazociągu poprowadzonego po dnie Bałtyku z Rosji do Niemiec, głównie po trasie istniejącego gazociągu Nord Stream. Właścicielem spółki celowej realizującej projekt jest Gazprom, a finansowanie mają zapewnić koncerny Engie, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.

KOMENTARZE
(125)
WYRÓŻNIONE
Xxx
8 lat temu
Amerykanie dbają tylko o swój interes. Wszystko zrobią, żeby znaleść frajerów, którzy kupią u nich ropę, gaz czy broń.
Wojskowy
8 lat temu
ChAmerykanie to mogą sobie gadać. Wielka Rosja i tak zrobi co zechce
j23
8 lat temu
Są przeciwko, bo to psuje ich sprzedaż gazu płynnego, który jest znacznie droższy od gazu przesyłanego z Rosji.
...
Następna strona