Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Agata Kalińska
|

Szczyt klimatyczny ONZ w Katowicach będzie kosztował 130 mln zł

14
Podziel się:

Ok. 130 mln zł - to minimalny koszt przyszłorocznego szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach - wynika z projektu ustawy zamieszczonego na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Będzie się odbywać 3-14 grudnia 2018 r.

Szczyt klimatyczny ONZ w Katowicach będzie kosztował 130 mln zł
(Stefan Maszewski/REPORTER)

Ok. 130 mln zł - to minimalny koszt przyszłorocznego szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach - wynika z projektu ustawy zamieszczonego na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Będzie się odbywać w dniach 3 - 14 grudnia 2018 r.

Na finansowanie organizacji i obsługi szczytu klimatycznego przeznaczone będą głównie środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Łącznie ma to być blisko 130 mln zł. W 2017 r. będzie to ponad 1,1 mln zł, w 2018 ponad 126 mln zł, a w 2019 ponad 2,3 mln zł.

Ustawa ma tworzyć warunki umożliwiające właściwą organizację konferencji ONZ w Katowicach, w tym pełnienia przez Polskę roli prezydencji do następnego 25. szczytu klimatycznego.

Zobacz także: Zobacz także: Śmieci. To one zabijają oceany

Projekt ustawy określa zadania organów administracji publicznej oraz służb związanych z goszczeniem 24. Konferencji Klimatycznej w Katowicach. "Dodatkowo, z uwagi na fakt, że są to zadania wymagające zaangażowania kilku ministrów i służb, zasadne jest utworzenie zespołu koordynującego organizację konferencji COP24" - podkreślono.

Minister środowiska oraz prezydent Katowic mają zawrzeć porozumienie, na podstawie którego określona ma być współpraca między tymi organami. Przewiduje się w nim, że sfinansowanie przygotowania stolicy Górnego Śląska do goszczenia konferencji nastąpi w dużej mierze ze środków własnych.

"W toku realizacji zadania mogą zaistnieć możliwości uzyskania środków z innych źródeł niż dotacja NFŚiGW, w szczególności darowizn od sponsorów" - czytamy w uzasadnieniu. Dlatego też projekt przewiduje, że organizacja COP24 może być realizowana lub dofinansowana ze środków pozyskanych np. z dobrowolnych wpłat, zapisów, darowizn, wpływów pochodzących z fundacji, z budżetu UE oraz z budżetu państwa.

W projekcie znajduje się też przepis stanowiący, że środki z budżetu państwa na 2018 r., stanowiące równowartość 8 mln dolarów amerykańskich, przekazane zostaną za pośrednictwem np. Zielonego Funduszu Klimatycznego (GCF) państwom rozwijającym się na działania mające na celu łagodzenie zmian klimatycznych i adaptację do nich.

Wpłata ma związek z deklaracją premier Beaty Szydło, która podczas konferencji klimatycznej w Paryżu w 2015 r. zapowiedziała, że Polska do 2020 r. przekaże 8 mln dolarów na takie działania.

W projekcie czytamy ponadto, że w związku z potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas szczytu, od 26 listopada 2018 r. od godz. 00.00 do 16 grudnia 2018 r. do godz. 23.59 zakazane będzie w Katowicach uczestnictwo w zgromadzeniach spontanicznych określonych art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. Prawo o zgromadzeniach. Artykuł ten stanowi, że zgromadzeniem spontanicznym jest zgromadzenie, które "odbywa się w związku z zaistniałym nagłym i niemożliwym do wcześniejszego przewidzenia wydarzeniem związanym ze sferą publiczną, którego odbycie w innym terminie byłoby niecelowe lub mało istotne z punktu widzenia debaty publicznej".

"Zakaz ten dotyczy jedynie zgromadzeń spontanicznych, tj. organizowanych bez uprzedniego zawiadomienia. Tym samym projekt nie wyłącza możliwości organizowania zgromadzeń za uprzednim zawiadomieniem i na warunkach określonych w art. 7 i następnych ustawy - Prawo o zgromadzeniach, ponieważ regulacje tej ustawy pozwalają na określenie takich warunków organizowania zgromadzenia, które nie zagrozi bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu" - wyjaśniono w uzasadnieniu projektu.

Decyzja o tym, że Polska zorganizuje szczyt klimatyczny w 2018 roku zapadła podczas ubiegłorocznej konferencji klimatycznej w Marrakeszu (Maroko). W czerwcu br. podczas konferencji ministra środowiska Jana Szyszko oraz sekretarz wykonawczej konwencji klimatycznej Patricii Espinosy ogłoszono, że miastem-gospodarzem szczytu będą Katowice. Konkurowały one z Gdańskiem.

W związku z konferencją stolicę Górnego Śląska może odwiedzić nawet 30 tys. osób, w tym głów państw, szefów rządów i ministrów, przedstawicieli organizacji pozarządowych, naukowych i biznesowych. Stronami Konwencji Klimatycznej ONZ jest 197 państw.

Szczyty klimatyczne ONZ, czyli tzw. COP (Conference of the Parties) to doroczne globalne konferencje, podczas których negocjowane są działania na rzecz polityki klimatycznej. Polska już dwukrotnie była ich organizatorem - w 2008 r. w Poznaniu i w 2013 r. w Warszawie. Polacy trzykrotnie przewodniczyli Ramowej konwencji NZ w sprawie zmian klimatu: w latach 1999-2000 - Jan Szyszko, 2008-2009 - Maciej Nowicki i 2013-2014 - Marcin Korolec.

W ramach szczytu w Polsce odbędą się: 24. Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP24), 14. Spotkanie Stron Protokołu z Kioto (CMP 14) oraz Konferencja sygnatariuszy Porozumienia Paryskiego (CMA 1).

Michał Boroń

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
szczytownik-r...
7 lat temu
ja daje szczyt paniom...nawet klimatyczny....i za duzo mniejsze honorarium.
zeliks
7 lat temu
ciekawe co żrą i mówią w czasie biesiad u jakiejs sowy prominęci z rasy panów,może ktoś ich nagra byłoby ciekawie posluchac.
Gut
7 lat temu
Stać na miesięcznice to co to taki szczyt jarek brocha i antek dolożą
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
asd331
7 lat temu
Kolejne miliony w błoto.
znana z czego...
7 lat temu
Kioto....Ō no Yasumaro w kronice Kojiki policzył ponad 40 tysięcy zmarłych leżących na ulicach Kioto w czasie suszy w 1180 roku. Pewno przez Diesle :((( W 1162 południowa Polska i obecna zachodnia Rosja.
anka
7 lat temu
Wszystko kosztuje. Jeżeli jednak chcemy, żeby Polska była w świecie znana i słyszana to trzeba za to płacić.
zeliks
7 lat temu
ciekawe co żrą i mówią w czasie biesiad u jakiejs sowy prominęci z rasy panów,może ktoś ich nagra byłoby ciekawie posluchac.
:)
7 lat temu
hahaha, należałoby powiedzieć że Szyszko (albo Szydło, albo Kaczyński) sprzedali się (ponoć Szyszko ma coś otrzymać, jakąś funkcję ważną) za 130 mln zł.